Polski rynek pracy nie jest jednorodny. W czerwcu 2010 roku: w powiecie bartoszyckim w woj. warmińsko-mazurskim stopa bezrobocia rejestrowanego osiągnęła 29,9 proc. W tym samym czasie ten sam wskaźnik dla Poznania był niemal dziewięć razy mniejszy – wynosił 3,4 proc.

Historycznie utrwalony podział na Polskę A i B odnosi się do gospodarczego zapóźnienia regionów na wschód od Wisły. Uproszczenie „lepszy Zachód – gorszy Wschód” nie ma racji bytu w przypadku sytuacji na rynku pracy – twierdzi portal rynekpracy.pl.

Z mapy polskiego bezrobocia wynika, że jego natężenie jest największe na północno-zachodnich krańcach Polski. Wprawdzie w czerwcu 2010 roku najwyższą stopę bezrobocia rejestrowanego zanotowano w województwie warmińsko-mazurskim (18,4 proc.), a wskaźnik był wyraźnie większy od średniej dla Polski w trzech województwach zachodnich: kujawsko-pomorskim (15,1 proc. ), zachodniopomorskim (15,4 proc.) i lubuskim (14,9 proc.), to znacznie lepiej prezentowała się ściana wschodnia: województwo podlaskie, lubelskie (obydwa po 12 proc.) i podkarpackie (14,7 proc.).

Poziom wykształcenia determinuje wysokość płac

Obok terytorialności bezrobocia, podział na rynku pracy można zaobserwować także wśród pracowników. Granicę wyznaczają ich kwalifikacje, chęć doskonalenia zawodowego czy warunki, na których podejmują zatrudnienie. Z raportu Diagnoza Społeczna 2009 wynika, że na rynku pracy „dominują” osoby z wykształceniem wyższym. Częściej zdobywają nowe umiejętności, są bardziej elastyczne, szybciej i łatwiej dostosowują się do nowych trendów.

W 2009 roku ponad 30 proc. osób z wykształceniem policealnym i wyższym zdobywało nowe umiejętności mając na uwadze karierę zawodową. Takie działania podejmowało tylko 12 proc. badanych legitymujących się wykształceniem średnim i niecałe 5 proc. osób, które zakończyły edukację na poziomie szkoły zawodowej lub gimnazjum.

Poziom wykształcenia determinuje wysokość płac. Według Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń firmy Sedlak & Sedlak, w 2009 roku najwyższe płace otrzymywały osoby z tytułem magistra lub inżyniera. Mediana wynagrodzeń tej grupy pracowników wyniosła 4 000 zł. Najgorzej zarabiali absolwenci szkół podstawowych lub zawodowych. Mediana ich płac równała się 2 400 zł.