Wyłanianie najlepszych wydziałów polskich uczelni i ich większe finansowanie, ograniczenie wieloetatowości naukowców, a także zwiększenie autonomii uczelni to propozycje rządu, które w środę Sejm, podczas pierwszego czytania projektów ustaw, skierował do dalszych prac legislacyjnych.

"Rząd przygotował reformę, która jest konieczna dla modernizacji Polski. A nie zmodernizujemy naszego kraju i nie dokonamy skoku cywilizacyjnego, jeśli nie zreformujemy szkolnictwa wyższego" - powiedziała obecna na odbywającym się późnym wieczorem posiedzeniu plenarnym Sejmu minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka.

Jak podkreśliła, przygotowane przez resort, po ponad dwóch latach konsultacji społecznych, dwie nowelizacje: ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym oraz ustawy o stopniach i tytułach naukowych są pierwszą od 1989 r. próbą kompleksowego zreformowania polskich uczelni. Według minister, projekty te są kontynuacją, uchwalonej niemal jednomyślnie przez Sejm, reformy nauki, która weszła w życie 1 października.

W dyskusji nad projektami głos zabrał poseł PO Andrzej Smirnow, który ocenił, że propozycje rządu służą poprawie kształcenia na polskich uczelniach, którego jakość - jak podkreślił - dramatycznie spadła po boomie edukacyjnym po 1989 r. Smirnow pozytywnie ocenił także propozycję zmiany dotychczasowego systemu zarządzania uczelniami. "Uczelnie w Polsce są autonomiczne, ale tylko teoretycznie. Mogą wybierać swoje władze, itd., ale wiele kwestii wciąż jest określanych centralnie" - tłumaczył poseł.

Podkreślił też, że reforma sprzyja umiędzynarodowieniu polskich uczelni, co jest ich jednym z największych problemów. "W Polsce tylko 0,5 proc. studentów to studenci zagraniczni. Wyprzedzają nas pod tym względem Czesi, Węgrzy, a nawet Słowacy" - zauważył Smirnow. Dodał też, że dużą wartością w rządowych propozycjach jest wyłanianie Krajowych Naukowych Ośrodków Wiodących, czyli najlepszych pod względem naukowym i dydaktycznym, wydziałów i instytutów, które otrzymają specjalne wysokie finansowanie.



"Nie sposób wymienić wszystkich zmian. Ich jest aż 151 w prawie o szkolnictwie wyższym i 27 w ustawie o stopniach naukowych" - podkreślił poseł PO i poinformował, że klub PO jest za dalszymi pracami nad projektami w sejmowej komisji edukacji.

Z kolei posłowie PiS i SLD sceptycznie odnieśli się do rządowych propozycji i domagali się wysłuchania publicznego w sprawie proponowanej reformy. Jak zgodnie twierdzili, 5-minutowe poselskie wystąpienia podczas pierwszego czytania projektów to za mało, by gruntownie odnieść się do rządowych propozycji.

Poseł PiS prof. Ryszard Terlecki wskazał m.in. na brak zapisu w projekcie gwarantującego zwiększenie poziomu finansowania uczelni, a także na - jego zdaniem ograniczający autonomię szkół wyższych - przepis o możliwości zastępowania w drodze konkursu rektorów menedżerami. Uznał także, że projekty nowelizacji faworyzują uczelnie niepubliczne m.in. poprzez zmianę zasad dotyczących minimów kadrowych. Terlecki skrytykował też pomysł resortu, by wprowadzić dla studentów odpłatność za drugi kierunek studiów.

Posłanka SLD i b. minister edukacji Krystyna Łybacka podkreśliła, że bez dobrze funkcjonujących uczelni w Polsce nie ma mowy o budowie gospodarki opartej na wiedzy. "W tym obszarze zmiany są konieczne" - zaznaczyła, zastrzegając jednak, że wiele zapisów w rządowych projektach może wzbudzać niepokój. Wymieniła zapisy dot. m.in. likwidacji zamiejscowych ośrodków dydaktycznych (resort chce je przekształcać w filie lub wydziały uczelni), wprowadzenia odpłatności za drugi kierunek studiów, zasad działania Polskiej Komisji Akredytacyjnej (obecnie Państwowej Komisji Akredytacyjnej). Posłanka SLD, podobnie jak poseł PiS, domagała się wysłuchania publicznego ws. projektów ustaw.

Jak dowiedziała się PAP, posłowie podczas czwartkowego posiedzenia sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży zdecydują, że w sprawie obu projektów nowelizacji odbędzie się wysłuchanie publiczne. Debata ta, z udziałem wszystkich zainteresowanych stron, odbędzie się 9 listopada w Sali Kolumnowej Sejmu.

Wśród najważniejszych zmian planowanej reformy jest wyłanianie Krajowych Naukowych Ośrodków Wiodących, czyli tych wydziałów uczelni, które uzyskają dodatkowe finansowanie ze specjalnie utworzonego funduszu projakościowego. Zgodnie z wyliczeniami resortu, będzie to ok. 10 mln zł rocznie przyznawane danej jednostce przez pięć lat.

W projekcie nowelizacji znajduje się też zapis o wprowadzeniu odpłatności za drugi kierunek studiów. Studenci będą mieli możliwość publicznej obrony pracy dyplomowej, na wniosek studenta będą ujawniane recenzje jego prac. Projekt przewiduje także wprowadzenie umów cywilno-prawnych między uczelniami a studentami.

Wśród innych zmian jest umożliwienie uczelniom z uprawnieniami habilitacyjnymi określania i uruchamiania kierunków studiów, zwiększenie kompetencji i odpowiedzialności rektora oraz integrację z otoczeniem społeczno-gospodarczym np. kształcenie będzie mogło być prowadzone na zamówienie pracodawcy.