Rząd zaproponował nowy mechanizm obliczania wysokości płacy minimalnej. Jej podwyżka ma zależeć od wzrostu gospodarczego. Jeśli w danym roku PKB będzie rósł, wzrośnie też wysokość płacy minimalnej, tak aby docelowo osiągnąć połowę przeciętnego wynagrodzenia za pracę. Jeżeli jednak zanotujemy ujemny wzrost gospodarczy, płaca minimalna może być nawet obniżana.
Taki nowy mechanizm naliczania wysokości najniższego wynagrodzenia zaproponował wicepremier Waldemar Pawlak na posiedzeniu Komisji Trójstronnej.
Obecnie minimalna pensja musi wzrastać co roku o wskaźnik inflacji i o 2/3 wskaźnika przyrostu PKB (jeśli nie stanowi ona połowy przeciętnego wynagrodzenia). Przepisy nie przewidują, aby mogła być ona obniżana. Zdaniem związkowców propozycja rządu nie jest korzystna.