Pobieranie opłat za znieczulenie przy porodzie jest niezgodne z prawem. Część szpitali zapowiada jednak, że nie zrezygnuje z ich pobierania.
W opinii Ministerstwa Zdrowia żądanie od pacjentek opłat za świadczenia związane z porodem jest niezgodne z obowiązującym prawem.
Tym samym resort zdrowia popiera stanowisko Najwyższej Izby Kontroli, która zakwestionowała ich pobieranie przez szpitale. Identycznego zdania jest również rzecznik praw pacjenta.
– Szpitale nie mogą pobierać opłat za znieczulenie podyktowane zarówno względami medycznymi, jak i na życzenie pacjentki – mówi Krystyna Kozłowska, rzecznik praw pacjenta.
Część szpitali nie zgadza się z tymi opiniami i zamierza mimo wszystko pobierać opłaty za znieczulenie. Te w zależności od placówki wynoszą od 400 do nawet 800 zł. Z ich pobierania nie zamierza rezygnować m.in. Szpital w Płocku. Przedstawia racjonalne argumenty – jeśli zaprzestanie ich pobierania, to w mieście w ogóle ich nie będzie. Stałoby się tak ze szkodą dla pacjentek. Tak jest np. w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Łodzi, który w ogóle nie wykonuje znieczulenie na życzenie rodzącej.
– Nie robimy tego ze względu na brak odpowiedniej liczby anestezjologów – mówi Ada Sikora, rzecznik łódzkiej placówki.
Podobnie jest w Szpitalu Klinicznym nr 2 w Bydgoszczy.
– Wykonujemy znieczulenia jedynie ze względu na wskazania medyczne – mówi Kamila Wiecińska, rzecznik bydgoskiego szpitala.
Jak wyjaśnia resort zdrowia, zgodnie z ustawą z 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (t.j. Dz.U. z 2008 r., nr 164, poz. 1027 z późn. zm.) wszystkie kobiety w okresie ciąży, porodu i połogu mają prawo do korzystania ze świadczeń opłacanych przez NFZ na zasadach określonych w tej ustawie. Ponadto (art. 31d) poród zakwalifikowany jest do świadczeń gwarantowanych, co oznacza, że świadczenia zdrowotne związane z porodem są bezpłatne dla wszystkich kobiet w okresie ciąży, porodu i połogu.
– Decyzja o sposobie prowadzenia porodu, w tym także zastosowania znieczulenia bądź cesarskiego cięcia, należy jednak do lekarza – mówi Kuba Piotrowski z Ministerstwa Zdrowia.
Przepis art. 4 ustawy z 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty (t.j. Dz.U. z 2005 r., nr 226, poz. 1943 z późn. zm.) stanowi, że lekarz ma obowiązek wykonywać zawód zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, dostępnymi mu metodami oraz zgodnie z zasadami etyki zawodowej i z należytą starannością. To on podejmuje decyzję o wyborze odpowiedniej metody postępowania leczniczego na podstawie stwierdzonych wskazań i ewentualnych następstw zastosowanej metody.
Szpitale, które mimo opinii Ministerstwa Zdrowia, jak i rzecznika praw pacjenta, będą nadal pobierać opłaty za znieczulenie przy porodzie, muszą liczyć się z konsekwencjami. Rzecznik ma bowiem prawo nałożenia na szpital kary do pół miliona za łamanie zbiorowych praw pacjenta.