Najniższą pierwszą pensję dostaną rozpoczynający pracę nauczyciele i mieszkańcy Lubelskiego. Najlepiej opłacani są początkujący informatycy i energetycy. Tak wynika z raportu firmy Sedlak & Sedlak, która sprawdziła ile zarabiały osoby w 2009 roku.
Rozpoczynający swoją karierę zawodową pracownicy z branży nauka i szkolnictwo, mogą liczyć na średnią pensje w wysokości 1420 zł brutto. Najlepiej zarabiali początkujący informatycy – średnio po 2200 zł. Na drugim miejscu ex aequo znaleźli się specjaliści zajmujący się energetyką, ciepłownictwem, telekomunikacją i budownictwem. Ci mogli liczyć na 2000 zł pensji. Tyle w ubiegłym roku dostawali też wchodzący do zawodu bankowcy.
Najwyższa lokata informatyków nie dziwi. Ale co wypłynęło na tak wysokie lokaty energetyków i ciepłowników?
– Ma to związek z modernizacją kilku wielkich elektrowni, a także rozwojem instalacji korzystających z odnawialnych źródeł energii. Eksperci tej branży wyłapywani są natychmiast przez rynek – wyjaśnia Monika Zakrzewska, ekspert PKPP Lewiatan. W jej ocenie tendencja ta będzie dostrzegalna jeszcze przez kilka lat.
Monika Zakrzewska zapowiada też lepsze czasy na rynku bankowości. Po kryzysie, który dotkliwie odczuło wiele osób tracących pracę, rynek znów potrzebuje ich wiedzy.
– Ten trend jest już dostrzegalny, ale hossa nastąpi w przyszłym roku – zapowiada ekspertka Lewiatana. Nie poprawi się natomiast sytuacja pracowników z branży ubezpieczeń. Firmy ubezpieczeniowe dokładają do ubezpieczeń komunikacyjnych. To efekt tego, że wchodzący na rynek nowi ubezpieczyciele mocno obniżyli stawki. Swoje cenniki musiały więc zmienić też duże firmy. A to doprowadziło do restrukturyzacji zatrudnienia i zmniejszenia płac.
Jak przekonują eksperci rynku pracy, młodzi ludzie, którzy stoją przed decyzją o wyborze kierunku studiów, powinni przede wszystkim postawić na studia techniczne. To zapewni im w przyszłości nie tylko pracę, ale też dobre zarobki. Z innych badań dotyczących średnich płac wynika, że najlepiej opłacani są właśnie absolwenci politechnik. Po kilku latach pracy mogą liczyć na 5 tys. zł pensji. W tym czasie ich koledzy po medycynie dostaną 4 tys. zł, humaniści – 3,5 tys. zł, a pedagodzy zaledwie po 2,7 tys. zł.
Na poziom płac wpływa oczywiście także miejsce, w którym pracujemy. Najwyższy pułap wchodzącym do zawodu gwarantują Mazowsze, Pomorze oraz Dolny Śląsk. Najsłabiej płacą w woj. podkarpackim, lubelskim i świętokrzyskim. Za taką samą pracę w Warszawie dostaniemy 2,1 tys. zł, a w Lublinie tylko 1,4 tys. zł.
Komentarze(17)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarsze--emerytury nie dostane bo jakiś Donald stwierdzi ,ze znów okradli ZUS ,za nasze obecnie wysokie składki Donald obiecuje coraz to niższą emeryturę,ubezpieczenie chorobowe w szpitalu e-- tamm..gdyż Pawlaki moje składki zużyją dla siebie bo sami nie płacą więc bez dodatkowo opłacanego się nie wyleczę! - na chorobowe jak pójdę to mnie pracodawca zwolni a ZUS wypłaci mi zasiłek z najniższej 80% krajowej!!pracodawca złymi warunkami pracy doprowadzi mnie do kalectwa, nie płacąc nawet dodatku za te warunki. ZUS będzie mnie dręczył kontrolami!Renty też nie dostanę o czym świadczą przykłady obecnie zatrudnionych,jedynie dobrze z tych składek zarabiają orzecznicy a wielu zatrzymano na łapówkarstwie -więc PO co mi legalnie pracować- po co płacić legalne składki ZUS z których mnie OKRADNIECIE? no niech sam Rząd powie POco -na WAS a mam Was
- ile czasu Donald pracował uczciwie na tym kominie -miesiąc -może dwa i ciągle się leczył jakimś zielskiem !
A po obliczeniu honorarium za przepracowaną godzinę, los nauczyciela nie jest już tak podły.
W dodatku wszystkie święta i wakacje mają wolne.
Ich pensje należy więc pomnożyć przynajmniej razy 2!
Pewnie kierownikom i w wojewódzkim, bo na pewno nie referentom.
Tak właśnie! Jaki to NASZ los jest podły a tych INNYCH ...
Jesteśmy w Europie. Jest tu parę dobrze zorganizowanych i zamożnych krajów.
Może ktoś napisze jak oni to robią.
Ale po co nam to wiedzieć?
Coś byśmy z tą wiedzą musieli zrobić.
Może trzeba by wtedy zaszczepić te (tffuu...) kapitalistyczne wynalazki.
Zlikwidować przywileje, wyrównać chociaż wiek emerytalny.
Czterdziestoletni policjant czy pięćdziesięcioletni nauczyciel, toż to ludzkie wraki, nie to co czerstwy sześćdziesięciopięcioletni dekarz albo kierowca tira.
Trzeba by się przyznać, że są tacy co mają gorzej.
Nie. Tak jest lepiej.
Jak to jest, że jeśli chodzi o nauczycieli, to jeszcze się dokłada do zasłysznaych bzdur. Mam 51 lat, do emerytury od 1.12. zostanie mi 9. Do starych i nieaktualnych przywilejów/były do końca 2008 r./ zabrakło mi niewiele, bo dwa lata. Lata studiów/ nieskładkowe+ lata pracy dawały 30 lat, bez względu na wiek i płeć. Spóźniłeś się. Nie zdążyłeś opluć wielu ludzi, którzy od powstania KN w 1983 roku odeszli właśnie z tego przywileju. Co za strata. Zabrano mi to wstecz wbrew konstytucji. Więc nie wrzucaj mnie do jednego wora z policją, której jak zabiorą przywileje, to od nowozatrudnionych. I ja płacę ososbiście swoje składki. Subtelna różnica? <<Trzeba by się przyznać, że są tacy co mają gorzej>>ale są tez tacy, co mają więcej. Równaj do gwiazd, a nie do błota. Zacznij ode mnie na początek, to dobry przykład.
Tak więc proszę się dokształcić i zaprzestać pisania dyrdymałów bo się pani ośmiesza :)))