Na początku nowego roku spodziewamy się w naszym zakładzie kontroli organu nadzoru. Pracownica zatrudniona w firmie w charakterze głównej księgowej przybywa aktualnie na urlopie macierzyńskim. Jej obecność podczas kontroli jest nieodzowna. Czy można odwołać ją z urlopu macierzyńskiego na okres dwóch tygodni, a pozostałą część udzielić jej później?

Nie
Takie postępowanie pracodawcy byłoby niezgodne z prawem pracy.
Niezależnie od potrzeb firmy, pracodawca nie może z własnej inicjatywy przerwać urlopu macierzyńskiego pracownicy. Na podstawie przepisów kodeksu pracy nie ma możliwości odwołania pracownika z urlopu. Natomiast w przypadku urlopu wypoczynkowego jest dopuszczalne odwołanie pracownika, jeżeli zaistnieją okoliczności nieprzewidziane w chwili jego rozpoczęcia, które wymagają obecności pracownika w zakładzie. Takiej ewentualności kodeks pracy nie dopuszcza w przypadku urlopu macierzyńskiego. Może on być przerwany tylko w jednej sytuacji. Ma to miejsce wówczas, gdy nowo narodzone dziecko wymaga opieki szpitalnej, a pracownica wykorzystała po porodzie osiem tygodni urlopu. Wówczas możliwe jest jego przerwanie na czas pobytu dziecka w szpitalu. Poza tym pracownica, która wykorzystała 14 tygodni urlopu macierzyńskiego, może zrezygnować z pozostałej części urlopu. W takim przypadku niewykorzystaną część urlopu udziela się pracownikowi ojcu wychowującemu dziecko na jego pisemny wniosek. W obu przedstawionych sytuacjach przerwanie urlopu macierzyńskiego następuje z inicjatywy pracownicy i wynika z jej życiowej sytuacji. Pracodawca nie może natomiast przerwać urlopu macierzyńskiego, powołując się na własne potrzeby, nawet jeśli, tak jak w opisanej sytuacji, wymagają one obecności pracownicy w zakładzie.
PODSTAWA PRAWNA
■ Art. 180 i 181 ustawy z 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 1998 r. nr 21, poz. 94 z późn. zm.).