Pracodawca z obszaru dotkniętego ostatnią powodzią może otrzymać nawet 3 tys. zł na wypłatę pensji dla jednego pracownika. Firmy będą mogły także skorzystać z pomocy w opłacaniu składek ubezpieczeniowych.
Pracodawcy i mieszkańcy okolic Bogatynii oraz innych rejonów dotkniętych skutkami sierpniowej powodzi otrzymają taką samą pomoc państwa jak osoby, które z niej skorzystały po powodziach w maju i w czerwcu. Tak wynika z rządowego projektu nowelizacji ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi z maja i czerwca 2010 r. Dziś prace nad nim rozpoczną posłowie. Ustawa powinna zostać uchwalona na właśnie rozpoczynającym się posiedzeniu Sejmu, bo tylko w tym celu zostało ono specjalnie zwołane (posłowie mają wakacje).
Projekt przewiduje, że jeśli z powodu sierpniowych (i ewentualnie kolejnych w tym roku) powodzi pracownicy nie stawili się w pracy, firma będzie musiała usprawiedliwić ich nieobecność. Wynagrodzenie będzie przysługiwało im jednak tylko za 10 dni takiej absencji. Wyniesie ono 1/30 minimalnego wynagrodzenia za pracę za każdy dzień (czyli 43,90 zł). Z kolei jeśli po powodzi pracodawca skieruje pracownika do usuwania jej skutków na terenie zakładu pracy, to osoba taka będzie otrzymywać wynagrodzenie takie samo jak w czasie urlopu.
W razie braku środków na wypłatę wspomnianych świadczeń firma będzie się mogła ubiegać o nieoprocentowaną pożyczkę na ten cel z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (FGŚP). Pracodawca uzyska ją także wtedy, gdy będzie musiał zapłacić pensje pracownikom za czas niewykonywania pracy, jeśli byli oni gotowi do jej świadczenia, ale z przyczyn dotyczących pracodawcy (które zostały bezpośrednio spowodowane powodzią) nie mogli jej wykonywać. Wniosek w tej sprawie trzeba będzie złożyć do kierownika biura terenowego FGŚP.
W przypadku przestoju w pracy z powodu powodzi lub pracy przy usuwaniu skutków powodzi z pożyczki może być sfinansowana pensja do wysokości przeciętnego wynagrodzenia za pracę (czyli 3197,85 zł).
Z nowych przepisów skorzystają także niepełnosprawni oraz pracodawcy ich zatrudniający. Pomoże im Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Ci pierwsi dostaną dofinansowanie do zakupu np. wózka inwalidzkiego utraconego lub zniszczonego w wyniku powodzi. Firmom fundusz pomoże w utrzymaniu zagrożonych miejsc pracy.
Projekt ustawy wprowadza również udogodnienia dla bezrobotnych, którzy na skutek powodzi nie mogli się zarejestrować w urzędzie pracy. Oznacza to, że otrzymają zasiłek za okres poprzedzający dzień zarejestrowania się w urzędzie pracy, jeśli opóźnienie w rejestracji było spowodowane kataklizmem. Ci, którzy zamieszkują na zalanych terenach i utracą prawo do zasiłku w okresie powodzi, będą mogli uzyskiwać go przez dodatkowe 30 dni.
Z kolei przedsiębiorcy, którzy zatrudnili bezrobotnych z terenów zalanych w ramach prac interwencyjnych będą mogli (na swój wniosek) otrzymać z urzędu pracy refundację kosztów wynagrodzeń i składek ubezpieczeniowych, jakie ponieśli na bezrobotnych. Jednak kwota refundacji nie może być wyższa niż dwie płace minimalne (czyli 2634 zł). Refundacja jest możliwa do końca 2011 roku.
Firmy będą mogły także skorzystać z pomocy w opłacaniu składek ubezpieczeniowych. Przedsiębiorcy z terenów zalanych będą mogli opłacić składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne, Fundusz Pracy oraz FGŚP w późniejszym terminie.
43,9 zł może otrzymać pracownik za każdy dzień nieobecności w pracy z powodu powodzi