Zwiększona liczba kontroli zwolnień lekarskich prowadzona przez ZUS powoduje, że mniej osób wykorzystuje je niezgodnie z prawem.
W I półroczu tego roku lekarze orzecznicy ZUS przeprowadzili 154,1 tys. kontroli. Dla porównania w analogicznym okresie ubiegłego roku liczba takich badań wyniosła 135 tys. Natomiast w II półroczu 2009 roku liczba ta wyniosła 152,5 tys.
W sumie w ubiegłym roku ZUS przeprowadził 287,5 tys. kontroli. Dla porównania w 2008 roku ich liczba wyniosła 250,7 tys., a w 2007 roku – 264,1 tys. Równocześnie zmniejszył się procentowy udział osób, które ZUS uznał za zdolne do pracy. W efekcie tych działań w I półroczu 2010 r. ZUS cofnął lub zawiesił wypłatę świadczeń chorobowych na kwotę ponad 76 mln zł.
– W pierwszym półroczu ubiegłego roku 11,6 proc. skontrolowanych osób uznano za zdolne do pracy, a w całym roku 2009 roku liczba ta wyniosła 12,2 proc. Z kolei w pierwszym półroczu 2010 roku było ich 10,3 proc. – mówi Przemysław Przybylski, rzecznik prasowy ZUS.
Dodaje, że ZUS wstrzymał też wypłatę zasiłków chorobowych w przypadku 4,6 proc. zwolnień wykorzystywanych niezgodnie z przeznaczeniem.
Spadek liczby tych osób jest m.in. efektem prowadzonego przez ZUS od II półrocza ubiegłego roku programu „Zintensyfikowana kontrola absencji chorobowej”. Równocześnie ZUS w całym kraju prowadził bezpłatne szkolenia dla pracodawców, którzy zatrudniają ponad 20 pracowników.
– ZUS nadal przypomina, że prawo do kontroli sposobu wykorzystywania zwolnień lekarskich mają również firmy – dodaje Przemysław Przybylski.
ZUS, korzystając ze swoich uprawnień, obniżył także świadczenia osobom, które spóźniły się z dostarczeniem zwolnienia lekarskiego. W jej efekcie nie wypłacono 4,6 mln zł.