Wiadomo już, w jaki sposób pracodawcy, którzy odczuwają skutki powodzi, mogą ubiegać się o pożyczkę na pensje pracowników.
Firmy, które zostały dotknięte skutkami powodzi, będą mogły ubiegać się o nieoprocentowaną pożyczkę, jeśli zabraknie im środków na wypłatę pensji. Zostanie udzielona z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (FGŚP). W jaki sposób pracodawcy powinni się o nią ubiegać, określa projekt rozporządzenia wykonawczego ministra pracy i polityki społecznej do specjalnej ustawy powodziowej, która czeka na publikację w Dzienniku Ustaw. Procedura jest maksymalnie uproszczona. Pracodawca musi złożyć tylko wniosek o udzielenie pożyczki i dołączyć do niego w trzech egzemplarzach wykaz pracowników, których pensje mają być finansowane ze środków FGŚP. Wniosek składa się do kierownika biura terenowego funduszu. Wzór wniosku oraz wykazu określa rozporządzenie. Nie wskazuje natomiast żadnego terminu, który pracodawca ma na złożenie tych dokumentów. Kierownik biura terenowego FGŚP rozpatrzy wniosek w ciągu 7 dni od jego złożenia i w przypadku akceptacji, zwróci pracodawcy dwa egzemplarze wykazu oraz przekaże środki na jego rachunek. Pracodawca, któremu zostanie przyznana pożyczka, musi wypłacić wynagrodzenia pracownikom nie później niż w ciągu 14 dni od jej otrzymania. Ma 30 dni na zwrócenie wykazu z podpisami pracowników, którym wypłacił pensje.
Zdaniem Anny Nowickiej z Biura Terenowego FGŚP w Kielcach procedura jest prosta i nie powinna sprawić problemu pracodawcom. Kilku z nich już dzwoniło, pytając się o potrzebne dokumenty, ponieważ utracili dokumentację pracowniczą podczas powodzi.
Oprócz wniosku i wykazu pracowników nie będą wymagane inne dokumenty. Nie trzeba – w przeciwieństwie do standardowej procedury – potwierdzać odprowadzonych składek do ZUS i zaliczek na podatek dochodowy. Wystarczą podpisy pracowników na jednym z egzemplarzy wykazu.
Fundusz nie będzie też kontrolował, czy pracodawca wypłacał pracownikom właśnie takie wynagrodzenia, jakie zadeklarował.
– Do tej pory była większa kontrola, ale nie obawiamy się nadużyć, ponieważ jest to pożyczka, więc przedsiębiorca musi ją zwrócić – mówi Anna Nowicka.
Firmy muszą zwrócić pożyczone środki do końca grudnia 2011 roku.