Do powiatowych urzędów pracy (PUP) z terenów zalanych przez powódź dotarły już dodatkowe pieniądze z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Resort przewidział na ten cel 237,7 mln zł. Niektórzy dyrektorzy PUP otrzymali jednak mniejsze kwoty niż te, o które wnioskowali. Na przykład PUP w Sandomierzu wystąpił o prawie 2,5 mln zł, a otrzymał niecałe 1,9 mln zł. Zabraknie mu pieniędzy na realizację staży i wypłatę dotacji dla powodzian, którzy chcą założyć własny biznes.
– Skupimy się na robotach publicznych i pracach interwencyjnych – mówi Joanna Chlastawa z PUP w Sandomierzu.
Do robót publicznych kierowano w pierwszej kolejności osoby poszkodowane przez powódź. W Sandomierzu 160 osób, a w Płocku 300 wykonuje prace porządkowe na wałach i terenach zalanych przez powódź.