W piątek Ministerstwo Rozwoju Regionalnego zainaugurowało cykl spotkań informacyjnych skierowanych do pięćdziesięciolatków i osób starszych. Będzie się na nich można dowiedzieć, gdzie należy się zgłaszać, by: wziąć udział w szkoleniach, nauczyć się prowadzenia firmy i pisania biznesplanów oraz do kogo należy się zgłosić po dofinansowanie działalności gospodarczej itp.
"Mamy nadzieję, że jeszcze więcej osób będzie poinformowanych o tym, że takie działania są prowadzone we wszystkich województwach, że to jest grupa osób, która w programie Kapitał Ludzki ma swoje szczególne miejsce" - powiedziała dziennikarzom minister.
"Osoby ponad pięćdziesięcioletnie (...) często mają naprawdę duże doświadczenie zawodowe, natomiast albo pracowały w tylko jednym zakładzie pracy, są zagrożone zwolnieniami, albo - co zauważyliśmy i wynika z badań - często mają trudności zarówno jeśli chodzi o poruszanie się na rynku pracy, jak i zatrudnianie ich przez pracodawców, bo są w wieku, kiedy bliżej do emerytury niż dalej" - dodała.
Minister wyjaśniła, że chciałaby, by tego rodzaju wsparciem zostało objętych 100 tys. osób
"Mamy cały pakiet skierowany do osób ponad pięćdziesięcioletnich" - zapewniła Bieńkowska. Osoby objęte programem mogą przejść przeszkolenia, które pomogą znaleźć nową pracę, otrzymać wsparcie pomostowe, czyli minimalną płacę przez rok i dotacje na rozpoczęcie własnej działalności. W zależności od priorytetów działania może to być 18 tys. zł lub 40 tys. zł. Można wykorzystać te pieniądze np. na kupno sprzętu albo wynajęcie lokalu.
Jak wyjaśniła minister, dotychczasowe doświadczenie związane z programem pokazuje, że osoby, które założyły własną firmę, często zapewniają zatrudnienie nie tylko sobie, ale i innym ludziom.
Minister wyjaśniła, że chciałaby, by tego rodzaju wsparciem zostało objętych 100 tys. osób. "Już w tej chwili widzimy, że jest bardzo duży odsetek osób, które po tych szkoleniach znajdują pracę i zakładają własną działalność. To jest sukces całego programu" - dodała.
Osoby, które skorzystają z unijnego dofinansowania na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej, będą musiały się z niej rozliczyć. W przypadku, jeśli firma nie przetrwa roku, pieniądze trzeba będzie zwrócić. Jak wyjaśniła minister, w szczególnych przypadkach możliwe jest umorzenie lub rozłożenie płatności na raty.
Komentarze (26)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszePanie i Panowie, po 35-40 latach pracy potrafią wziąć swoje sprawy w swoje ręce. Okoliczności przyrody katastroficznie się zmieniły i kto na urzędzie ten na grzędzie. Pozostali niestety na trawce zielonej.
Ciekawe, czy kiedykolwiek jakaś siła społeczna urzędostwo zmieni? Nie, nie u nas. Papraki.
Trzeba, by za dojrzałym pracownikiem szła potężna zachęta dla pracowdawcy. Wtedy coś się zmieni.
urzędy pracy są nie potrzebne ,szkolenia tym bardziej,
wszystko przeszłam i cóż pracy nie ma ...
za co życ...
nie umiem żebrać chce pracowac nie jestemy obciążona dziecmi ,
Rządzący inteligentni nie tworzcie głupot dajcie zielone światło dla usług ,wytwórczości,
dlaczego nie możemy byc krajem samowystarczalnym.
skoro nie umiecie poradzc sobie z bezrobociem to zrezygnujcie z ciepłych posadek a moze spróbowalibyscie zyc za najniższą krajową .Dlaczego bo jest wam za dobrze otuszczone mozgi nie myslą i tworzą twory takie jak pub szkolenia .pokażcie ile ludzi ma prace po tym.
Gdyby były płatne zasiłki dla długotrwale bezrobotnych, szybko znalazłoby się zatrudnienie, a polityka naszych rządzicieli zmieniłaby się diametralnie. Nikt by nie chodził na tak zwaną "pan-da". Przed wyborami trzeba oczy zamydlić, aby zyskać jeszcze elektorat właśnie bezrobotnych - a figę z makiem z pasternakiem.
Ogólnie smuteczek.
A nie stwarzać pozory i przeprowadzać szkolenia za które ktoś weżmie za szkolenia co najmniej 40% sumy .
A pozostałe pieniądze i tak bedą zmarnowane.
A osoby które skorzystały ze szkolenia ,jak nie miały dotychczas pracy ,
tak dalej nie będą jej mieć.
Bo nie każdemu dane jest byc kierownikiem i posiadać umiejętności do organizowania i koordynowania pracy, oraz na bieżaco doszkalać się i uzupełniać wiedzę i rozwiązywać na bieżąco sprawy problematyczne
dnia codziennego zgodnie z obowiązującymi przepisami kadrowymi , finansowo-bankowymi ,zusowskimi, skarbowymi, p-pożarowymi.
A niestety to trzeba znać , a nie każdy się tego nauczy , a niewłaściwe przestrzaganie przepisów może doprowadzić do szybkiego bankrutctwa.
Gdyby tak było to niejeden minister i wojewoda zamiast sprawować funkcje , pracowaliby dla siebie i tworzyli miejsca pracy.
Na tych stanowiskach powinny być osoby które poradzą sobie w każdej sytuacji, ale jak widzimy z obserwacji właśnie na tych stanowiskach zasiadają osoby które wolą dysponować pieniędzymi z budżetu państwa i przyznawać na rózne cele, np szkolenia bezrobotnych po piędziesiątym roku zycia.
Ludzie po 50 tce najczęściej mają doświadczenie, ale nie zawsze chcą być właścicielami i organizować sobie i innym pracę. Wolą pracować pod nadzorem kierownika, brygadzisty i dyrektora.
Inna kwestia .
Tymi miliardami warto zainteresować młodych rzutkich po studiach lub szkołach zawodowych niech oni tworzą nowe miejsca pracy, niech zatrudnią właśnie te osoby z doświadczeniem w wieku średnim w swoich zakładach produkcyjnych i w innych działach. Takie osoby doskonale sobie poradzą na stanowiskach w administracji w księgowości , jednocześnie będą dbać o dobro zakładu i załogi również mozna oczekiwać , że będą służyć radami młodym niedoświadczonym szefom.
A nie wdrażać pomysł i wyrzucać pieniądze w błoto.
2.000.000.0000,00 : 100.000osób=przypada 200.000,00 /1osobę ,
Pani minister chce obdarować od 18-40tyś w zależności od czego.
A pozostałą kwotę gdzie Pani minister ulokuje , w szkoleniowcach.
Bo gdyby każdy otrzymał 200tyś na początek i pomoc prawną z urzędu , za darmo opłacana z budżetu państwa ,to napewno niejeden bezrobotny, jak i pracujący oraz cała rzesza która wyjechała zagranicę do kraju chętnie wróciliby , i niejednego marzenia spełniłby się w założeniu i pokierowaniu swoją firmą jak również dając zatrudnienie chętnym pięćdziesięcilolatkom , doświadczonym z których by mieli tylko zyski. Korzyści by były ogromne.