Przewinione roszczenie może być uwzględnione tylko wtedy, gdy ten, przeciwko komu ono przysługuje, zrzeka się skorzystania z przedawnienia. Jeśli nie, sąd oddala powództwo o takie roszczenie. Niekiedy może jednak uznać, że skorzystanie z zarzutu przedawnienia jest nadużyciem prawa. Kiedy?

Przedawnienie jest instytucją, która wyłącza możliwość żądania spełnienia roszczenia ze względu na upływ czasu.
Roszczenia ze stosunku pracy przedawniają się z upływem trzech lat od dnia, w którym stały się wymagalne. Od tej zasady istnieją wyjątki. Z upływem roku przedawniają się roszczenia pracodawcy wobec pracownika o naprawienie szkody wyrządzonej wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych, o odszkodowanie za nieuzasadnione rozwiązanie przez pracownika umowy o pracę bez wypowiedzenia oraz o odszkodowanie za szkodę wyrządzoną wskutek naruszenia zakazu konkurencji. Jeżeli pracownik umyślnie wyrządził szkodę, do przedawnienia roszczenia o naprawienie tej szkody stosuje się przepisy kodeksu cywilnego (art. 442).
Po upływie terminu przedawnienia roszczenia nie wygasają, lecz pozbawione są możliwości ich skutecznego dochodzenia. Oznacza to, że uprawniony zachowuje roszczenie, ale dłużnik może je spełnić tylko dobrowolnie - na drodze sądowej, bowiem dłużnik może zasłonić się zarzutem przedawnienia. Przedawnienie nie jest jednak uwzględniane przez sąd z urzędu, tzn., że ten, kto chce z niego skorzystać, musi w sądzie podnieść zarzut przedawnienia.
Sąd może jednak badać, czy podniesienie zarzutu przedawnienia nie jest nadużyciem prawa. Jeżeli np. dłużnik świadomie zwleka ze spełnieniem świadczenia i celowo podejmuje jedynie pozorne zachowania, a w rezultacie zmierza do przedawnienia roszczeń, sąd może uznać, iż podniesienie zarzutu przedawnienia jest nadużyciem prawa. Spowoduje to, że sąd zasądzi roszczenia mimo, że jest ono przedawnione, a pozwany podniósł zarzut.
Nieuwzględnienie zarzutu przedawnienia może też wynikać ze szczególnej sytuacji, w której znajduje się pracownik dochodzący przedawnionych roszczeń ze stosunku pracy. W jednym z orzeczeń Sądu Najwyższego uznano np., że jeżeli bezczynność pracownika spowodowana była ciężką chorobą uniemożliwiającą poruszanie się, a pracownik dochodził roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej przez byłego pracodawcę, to podniesienie przez pracodawcę zarzutu przedawnienia sprzeczne jest zasadami współżycia społecznego.
Powyższe oznacza, że upływ okresu przedawnienia nie jest dla dłużnika gwarancją ochrony przed spełnieniem świadczenia.
BARTŁOMIEJ RACZKOWSKI
partner, Bartłomiej Raczkowski Kancelaria Prawa Pracy
Bartłomiej Raczkowski, partner, Bartłomiej Raczkowski Kancelaria Prawa Pracy / DGP