Osobom, które w trakcie studiów stały się niepełnosprawne, ale nastąpiło to po 25. roku życia, nie przysługuje prawo do renty socjalnej - wynika z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.

Trybunał uznał, że regulujące to przepisy ustawy o rencie socjalnej są zgodne z konstytucją. Renta przysługuje, jeżeli niezdolność powstała: w trakcie nauki w szkole - przed ukończeniem 18. roku życia, w szkole wyższej - do 25. roku życia lub w czasie studiów doktoranckich i aspirantury naukowej.

Skargę konstytucyjną do Trybunału skierował Piotr D., urodzony w 1971 roku. Rozpoczął on studia wyższe w 1993 roku, a ukończył je w 2002. W 2001 roku wystąpiły u niego objawy schizofrenii paranoidalnej. Mężczyzna zwrócił się do ZUS o przyznanie renty socjalnej, lecz ten trzykrotnie mu odmówił, gdyż choroba wystąpiła u niego po 25. roku życia.

Od decyzji ZUS mężczyzna odwołał się do Sądu Okręgowego w Krakowie, ale ten podtrzymał decyzję o odmowie przyznania świadczenia. Wyrok sądu okręgowego został podtrzymany przez Sąd Apelacyjny w 2008 roku. Mężczyzna złożył więc skargę konstytucyjną.

Trybunał po rozpatrzeniu sprawy stwierdził, że ustawodawca może ograniczyć zakres dostępu osób do świadczeń specjalnych z budżetu państwa, tworzyć bardziej restrykcyjny system dostępu do świadczeń oraz zmniejszać ich wysokość. TK podkreślił, że świadczenia szczególne (a do takich należy renta socjalna) przysługują m.in. w przypadku choroby, inwalidztwa, starości czy utraty pracy. Nie są też związane z własną pracą i systemem ubezpieczeń społecznych.

"Świadczenie to jest wypłacane z budżetu i ma charakter faworyzujący" - zaznaczył Trybunał. Podkreślił, że mężczyźnie przysługuje np. prawo do zasiłku stałego z pomocy społecznej. Zasiłek ten jest nieco niższy od renty socjalnej.