Kierownik urzędu, który po raz drugi negatywnie oceni pracownika, nie musi wypowiadać mu umowy o pracę. Jego zwolnienie następuje automatycznie.
Urzędnik zatrudniony w gminie, starostwie, urzędzie miasta lub marszałkowskim, który otrzyma dwie negatywne oceny okresowe, musi odejść z pracy. Tak wynika z art. 27 ust. 9 ustawy o pracowniach samorządowych.
Jak sprawdziliśmy, urzędnicy bardzo rzadko otrzymują negatywną ocenę, a jeżeli już taką uzyskają, to ich kierownicy nie kierują się nią przy zwolnieniach. Jeśli już, to robią to z innych powodów.
– Na 985 urzędników tylko jeden otrzymał negatywną ocenę. A przy zwolnieniu pracowników nie kierujemy się ocenami, bo są dokonywane w zbyt dużych odstępach czasowych – potwierdza Łukasz Czopik, sekretarz Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego.
Dodaje, że dużo większą niedogodnością jest dla pracowników otrzymanie oceny dostatecznej, która zamyka na pewien czas możliwość otrzymania awansu i nagród.
Podobnie jest też Starostwie Powiatowym w Nowej Soli. Tam na 97 urzędników wszyscy otrzymali pozytywne oceny. W starostwie pojawił się jednak inny problem. – Moja praca i radcy prawnego, który jest zatrudniony na stanowisku urzędniczym, w ogóle nie została oceniona – mówi Elżbieta Szymczyk, sekretarz starostwa powiatowego w Nowej Soli.
Tłumaczy, że starosta ma wątpliwości, czy praca sekretarza i radcy prawnego powinna podlegać ocenianiu.
Przepisy nie przewidują żadnego wyjątku od oceny okresowej dla stanowisk urzędniczych, w tym także kierowniczych. Dokonuje jej bezpośredni przełożony przynajmniej co dwa lata, ale nie częściej niż raz na pół roku. Dopiero uzyskanie ponownej negatywnej oceny prowadzi do rozwiązania umowy o pracę, z zachowaniem okresu wypowiedzenia.
Samorządy i eksperci mają jednak wątpliwości, czy mimo dwóch negatywnych ocen pracy trzeba dodatkowo wypowiadać umowę o pracę. – Kierownik urzędu nie musi tego robić, bo rozwiązanie stosunku pracy następuje z mocy prawa, czyli z powodu uzyskania przez urzędnika dwóch negatywnych ocen – wyjaśnia Małgorzata Terlikowska, radca prezesa Rady Ministrów w kancelarii premiera.
Podkreśla, że można jedynie powiadomić urzędnika o terminie jej rozwiązania. Okres wypowiedzenia jest liczony od daty wystawienia drugiej negatywnej oceny.