W Polsce już co piąte dziecko ma problem z nadwagą. Kto może to powstrzymać?

Największy wpływ mają ci, od których zależy styl życia. Na przykład architekci. Jeżeli zaprojektują przy osiedlu ścieżkę rowerową, to można sądzić, że zachęci to jego mieszkańców do jazdy na rowerze. Ważne jest, by boiska szkolne działały nie tylko w czasie lekcji. Na zmianę stylu życia mogą wpływać rząd, media, celebryci. W przypadku resortu edukacji wystarczy, że będzie przywiązywał większą wagę do wychowania fizycznego. W naszych badaniach wykazaliśmy ścisłą zależność między liczbą godzin WF a masą ciała dzieci. Wiąże się to z dotarciem do nauczycieli z przekazem, że mają szczególnie zająć się tymi uczniami, którzy unikają zajęć fizycznych.

W jaki sposób państwo może wpływać na poprawę stylu życia?
Chociażby wprowadzając odpowiednie mechanizmy fiskalne. Jest ich kilka, np. nałożenie VAT na tzw. niezdrową żywność, a promowanie żywności ekologicznej poprzez wprowadzenie ulg dla jej producentów. Rząd może również zastanowić się nad specjalnymi zachętami fiskalnymi dla sklepów sprzedających zdrową żywność. Możliwe jest też wprowadzenie dodatkowych ulg dla osób, które prowadzą zajęcia sportowe, czy dla samorządów budujących np. ścieżki rowerowe czy boiska.
Tyle że takie działania przynoszą niewielkie efekty.
Bo są wybiórcze. Skupiają się na jednym problemie, jak sklepiki szkolne czy automaty z batonami. A istota rzeczy sprowadza się do zmiany stylu życia, a więc modelowania zachowań społecznych, i obejmuje całokształt zagadnień, takich jak: wzorce estetyczne, kultura odżywiania, świadomość tego, że wysiłek fizyczny to jeden z najważniejszych leków.
Co jeżeli państwo zignoruje rosnącą liczbę otyłych dzieci?
Będzie przybywać grubych i chorych Polaków, którzy już po 30. roku życia zaczną odczuwać dolegliwości zdrowotne. Prawdopodobnie sytuacja ustabilizuje się w pewnym momencie tak jak w USA. Jednak ta część społeczeństwa, która już w wieku dziecięcym była otyła, jako osoby dorosłe będzie częściej odwiedzać lekarzy. To oznacza dodatkowe koszty dla systemu lecznictwa. A bieganie to tylko koszty odpowiedniego obuwia.
*Mieczysław Litwin, zastępca dyrektora ds. nauki Centrum Zdrowia Dziecka, współautor raportu o otyłości wśród dzieci