Jedną z metod ewidencjonowania czasu pracy jest elektroniczny system rejestrowania godzin przybycia i opuszczenia miejsca pracy przez pracowników. Jak kwalifikować czas spędzony przez pracownika na terenie zakładu pracy poza jego normalnymi godzinami pracy?
Przede wszystkim należy pamiętać, że niecały okres przebywania na terenie przedsiębiorstwa może być zaliczony do czasu pracy pracownika. Czasem pracy będzie z reguły czas odpowiadający dobowemu wymiarowi czasu pracy danego pracownika. Dłuższe przebywanie pracownika w zakładzie pracy nie oznacza też automatycznie, że pracownik wykonywał pracę w nadgodzinach. Może być ona bowiem wykonywana jedynie za wiedzą i co najmniej dorozumianą zgodą pracodawcy.
Ponadto przepis art. 151 kodeksu pracy, formułując definicję pracy w godzinach nadliczbowych, jednoznacznie wskazuje, że chodzi o pracę wykonywaną. Z tego względu czas przypadający poza normalnymi godzinami pracy, w którym pracownik, pozostając w dyspozycji pracodawcy lub jedynie przebywając w zakładzie pracy, nie wykonuje faktycznie pracy, nie wlicza się do czasu pracy w godzinach nadliczbowych. Tego rodzaju czas może być, w szczególności, prawnie kwalifikowany jako dyżur zakładowy (art. 1515 par. 1 i 2 k.p.) lub czas wolny od pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z 10 listopada 2009 r., II PK 51/09, M. P. P nr 5/2010).
Jak zauważył SN w wyżej cytowanym orzeczeniu, system elektronicznej kontroli wejścia i wyjścia z zakładu pracy potwierdza jedynie czas obecności pracownika w miejscu pracy, na który mogą składać się okresy pozostawania w dyspozycji pracodawcy w normalnym godzinach pracy, praca w godzinach nadliczbowych, czas dyżuru zakładowego, a także czas niewliczany do czasu pracy, jak np. czas pozostawania w zakładzie pracy w oczekiwaniu na dogodny ze względów komunikacyjnych moment wyjścia z pracy, czas uczestniczenia w zebraniu związkowym itp.

Arkadiusz Sobczyk, radca prawny, Kancelaria Prawna Sobczyk i Współpracownicy w Krakowie