Renta wypłacona na podstawie wyroku sądowego, który później został zmieniony, nie jest świadczeniem nienależnym i ZUS nie może żądać jej zwrotu.

ORZECZENIE
Stanisław M. (wnioskodawca) został zobowiązany decyzją ZUS do zwrotu nienależnie pobranego świadczenia za okres od 1 października 2001 r. do 30 września 2004 r. Pobierał bowiem rentę inwalidzką od 28 grudnia 1985 r. do kwietnia 2000 r., tj. do chwili, gdy ZUS wstrzymał wypłatę świadczenia. Sąd I instancji oddalił odwołanie od tej decyzji, a sąd II instancji zmienił ten wyrok i przywrócił ubezpieczonemu prawo do renty. ZUS zaczął ponownie wypłacać świadczenie. Jednocześnie zaskarżył ten wyrok kasacją do Sądu Najwyższego.
W wyniku kasacji rozpoznający ponownie sprawę sąd II instancji uznał, że ubezpieczonemu nie należy się jednak renta. Wtedy ZUS zażądał zwrotu kwoty wypłaconej podczas trwania procesu, tj. ponad 55 tys. zł. Uznał, że jest to świadczenie pobrane nienależnie. Stanisław M. znów odwołał się do sądu, który uwzględnił odwołanie.
Sąd stwierdził, że świadczenia rentowe zostały mu przyznane na mocy wyroku sądowego i decyzji ZUS i zużyte na zaspokojenie bieżących i koniecznych potrzeb życiowych ubezpieczonego. Dlatego nie można mówić o tym, że świadczenie to było nienależne. Sąd II instancji podzielił to stanowisko. Stwierdził, że należy rozróżnić świadczenie pobrane nienależnie (obowiązek zwrotu przewidziany jest w ustawie o emeryturach i rentach z FUS (Dz.U. z 2004 r. nr 39, poz. 353 ze zm.) od świadczenia nienależnego z kodeksu cywilnego (art. 410). ZUS mógłby się ewentualnie domagać zwrotu tego drugiego na zasadach ogólnych. Zakład zaskarżył ten wyrok skargą kasacyjną.
Sąd Najwyższy ją oddalił. W uzasadnieniu stwierdził, że w orzecznictwie utrwalony jest pogląd, że wierzyciel (także pracownik), który wyegzekwował świadczenie na podstawie nieprawomocnego, ale wykonalnego, orzeczenia sądu drugiej instancji powinien się liczyć z obowiązkiem zwrotu tego świadczenia (wyrok SN z 26 lutego 2004 r., V CK 220/03, wyrok SN z 23 czerwca 2005 r., II PK 288/04).
Gdyby więc zastosować do tej sprawy przepisy kodeksu cywilnego o bezpodstawnym wzbogaceniu, to można by stwierdzić, że Stanisław M. powinien liczyć się z obowiązkiem zwrotu tego, co na podstawie nieprawomocnego wyroku otrzymał. Jednak na podstawie przepisów prawa ubezpieczeń społecznych, nie można stosować tej konstrukcji.
Z orzecznictwa SN wynika, że nienależne świadczenie, to świadczenie wypłacone mimo zaistnienia okoliczności powodujących ustanie lub zawieszenie prawa do świadczeń albo wstrzymanie ich wypłaty w całości lub w części, na skutek okoliczności leżących po stronie ubezpieczonego. Jeżeli zatem do wypłaty świadczenia doszło z przyczyn, które nie leżały po stronie wnioskodawcy, to nie można nakazywać mu oddania tego, co otrzymał od ZUS.
Takie sytuacje mogą się zdarzyć np. z powodu błędu Zakładu w naliczeniu wysokości świadczenia albo - jak w tej sprawie - w wyniku wydania przez ZUS decyzji wykonującej wyrok sądu. Ponadto niezbędne jest pouczenie ubezpieczonego o tym, że może zajść sytuacja, w której świadczenie nie będzie mu przysługiwać.
Sygn. akt I UK 90/07
Maria Sankowska