Dyrektor przedszkola może nie przyznać nauczycielowi pełnego, rocznego urlopu dla poratowania zdrowia. Nie musi go też przedłużać do roku, nawet jeśli lekarz uzna, że jest taka potrzeba.
Nauczyciel mianowany był zatrudniony w gminnym przedszkolu. Od 15 listopada 2006 r. do 15 maja 2007 r. nieprzerwanie przez 182 dni przebywał na zwolnieniu lekarskim. Następnie do końca sierpnia 2007 r. dyrektor przedszkola udzielił mu urlopu dla poratowania zdrowia. Po przeprowadzeniu badania lekarz stwierdził, że konieczne jest udzielenie dalszej części urlopu zdrowotnego od 1 września 2007 r. do 15 maja 2008 r. Dyrektor nie zgodził się jednak na jego kontynuowanie. Powołał się na art. 73 ust. 8 Karty Nauczyciela (KN), zgodnie z którym nie można udzielić nauczycielowi kolejnego urlopu przed upływem roku. Dyrektor na podstawie art. 23 ust. 1 pkt 2 KN rozwiązał też umowę z nauczycielem z powodu jego długotrwałej niezdolności do pracy.
Od tej decyzji nauczyciel odwołał się do sądu I instancji i zażądał uznania jego zwolnienia za bezpodstawne. Ten wskazał, że rozwiązanie jego stosunku pracy jest możliwe w razie czasowej niezdolności do pracy spowodowanej chorobą – jeżeli okres tej niezdolności przekracza 182 dni. Okres ochrony przed utratą pracy może być jednak przedłużony o kolejne 12 miesięcy – o ile nauczyciel uzyska prawo do świadczenia rehabilitacyjnego lub zostanie mu udzielony urlop dla poratowania zdrowia. W ocenie sądu pedagog wyczerpał okres zasiłkowy, nadal był niezdolny do pracy, ale nie uzyskał prawa do żadnego z dwóch świadczeń (rehabilitacyjnego i urlopu zdrowotnego). Sąd oddalił więc żądanie nauczyciela, który odwoła się do sądu II instancji.



Ten uznał, że dyrektor miał podstawy do uznania, że nauczyciel po urlopie wróci do pracy 1 września 2007 r. Złożenie kolejnego wniosku o udzielenie urlopu dla poratowania zdrowia spowodowało jednak konieczność wyłączenia go z planu zajęć. Podkreślił, że KN umożliwia nauczycielom skorzystanie z takiego urlopu. Jednak jego wykorzystywanie nie powinno łączyć się z dezorganizacją pracy szkoły. Sąd II instancji oddalił więc apelację.
Nauczyciel wniósł skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Ten wskazał, że przepisy szczególne dotyczące udzielanie nauczycielskich urlopów dla poratowania zdrowia powinny być interpretowane ściśle. Przyznają one bowiem dodatkowe prawo tej grupie pracowniczej, którego nie mają wszyscy pracownicy. SN podkreślił też, że nie można przyjąć, iż nauczyciel ma zawsze prawo do wykorzystania urlopu dla poratowania zdrowia w pełnym wymiarze jednego roku. W sytuacji, gdy zostanie udzielony urlop dla poratowania zdrowia, to po jego wykorzystaniu może być udzielony kolejny, ale nie wcześniej niż po upływie roku od dnia zakończenia poprzedniego urlopu. W efekcie SN wskazał, że zasad udzielania kolejnych urlopów dla poratowania zdrowia nie zmienia fakt udzielenia tego urlopu w wymiarze krótszym niż jeden rok. SN oddalił skargę kasacyjną.
Sygn. akt II PK 233/09