Związek Powiatów Polskich sprzeciwia się przekazaniu województwom zadań związanych z funkcjonowaniem ośrodków adopcyjno-opiekuńczych.
Od lutego trwają konsultacje nad przygotowanym przez resort pracy projektem ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej. Jedną z propozycji, która budzi duże kontrowersje wśród samorządów, jest przekazanie do województw obowiązku prowadzenia ośrodków adopcyjno-opiekuńczych. Obecnie 93 takie ośrodki podlegają pod powiaty. Resort pracy chce, aby procedury przysposobienia nie podlegały rejonizacji.
– To powrót do centralizacji, a zadania związane z poszukiwaniem rodziców adopcyjnych i ich szkolenie powinno odbywać się jak najbliżej potencjalnych kandydatów – mówi Marek Wójcik z Związku Powiatów Polskich.
Dodaje, że ustawa przewiduje likwidację istniejących ośrodków, w ich miejsce będą powstawać nowe, ale może ich być mniej niż dotychczas, co utrudni przeprowadzanie postępowań adopcyjnych.
Barbara Passini, dyrektor Krajowego Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego, zwraca uwagę, że taka zmiana jest korzystna.
– Niektóre ośrodki adopcyjne decyzją starosty ograniczają swoje działania tylko wobec powiatu, w ramach którego działają. Z kolei te, które posiadają rozbudowaną sieć placówek opiekuńczo-wychowawczych, nie chcą powierzać dzieci do rodzin z innych powiatów – uważa Barbara Passini.
Dodaje, że obok samych ośrodków jeszcze większym problemem jest zbyt mała liczba dzieci, które są kwalifikowane do adopcji. To powoduje, że czas oczekiwania na dziecko sięga nawet trzech lat.
– Zaproponowaliśmy wprowadzenie do projektu ustawy obowiązku zgłaszania do ośrodka adopcyjnego dzieci, które są pozostawiane w szpitalach – mówi Joanna Luberadzka-Gruca, przewodnicząca Koalicji na Rzecz Rodzinnej Opieki Zastępczej.
Koalicja obawia się też, że likwidacja wszystkich działających ośrodków może zatrzymać ciągłość przeprowadzanych adopcji oraz zagraża bezpieczeństwu dokumentacji adopcji.
Projekt ustawy ma trafić pod obrady rządu pod koniec maja, kiedy obchodzony będzie dzień rodzicielstwa zastępczego. Ustawa przewiduje m.in. zatrudnianie przez gminy asystentów rodzinnych, którzy będą pracować z rodzinami niewydolnymi wychowawczo, oraz przekazanie im zadań związanych z rodzinami zastępczymi spokrewnionymi. Ponadto do domów dziecka nie będą trafiać docelowo dzieci poniżej 10 lat, a liczba wychowanków przebywających w jednej placówce nie będzie wyższa niż 14 dzieci.