Urzędy marszałkowskie dyskryminują przedsiębiorców, którzy chcą uczestniczyć w unijnych szkoleniach. Wymagają od nich wniesienia wkładu własnego w postaci pieniężnej.
Menedżer, który wyśle na szkolenia z UE swoich pracowników, może częściowo rozliczyć wymagany od niego wkład własny ich wynagrodzeniami, które przypadają na czas pracy poświęcony na szkolenie. Jeśli sam chce wziąć udział w unijnym szkoleniu, w większości województw będzie mógł rozliczyć wkład własny tylko w gotówce, czyli szkolenie będzie dla niego odpłatne. W takiej sytuacji szef np. małej firmy musi pokryć 20 proc. kosztu szkolenia przypadającego na jednego uczestnika.
Wojewódzki Urząd Pracy (WUP) w Katowicach proponował przedsiębiorcom udział w bezpłatnych szkoleniach. Nie uzyskał na to jednak zgody swojej instytucji pośredniczącej, czyli Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach.
– Urząd podszedł do sprawy bardzo formalnie. Nie wyraził zgody na dopuszczenie możliwości wnoszenia wkładu w postaci wynagrodzeń, powołując się na zasady udzielania pomocy publicznej przyjęte przez MRR – mówi Jakub Zawadzki z WUP w Katowicach.
Urzędy marszałkowskie tłumaczą taką sytuację tym, że nie można należycie oszacować wynagrodzeń właścicieli firm oraz osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. Może więc dochodzić do zaniżania wkładu własnego.
W konsekwencji za swoje szkolenie przedsiębiorca musi zapłacić. Firmy szkoleniowe podkreślają, że dla menedżerów z małych i średnich firm to jest problem.
– Jest mnóstwo właścicieli małych firm, a także przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność, którzy nie chcą płacić za szkolenia, bo ich na to nie stać. Większość środowiska uważa, że postępowanie niektórych urzędów marszałkowskich to dyskryminacja – uważa Jarosław Motyka z firmy WYG International.
Zwłaszcza, że możliwość rozliczenia wkładu własnego w postaci niepieniężnej dopuszcza Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP). Zgadza się ona, żeby wynagrodzenie przedsiębiorcy wyliczać na podstawie druku ZUS DRA (miesięczna deklaracja rozliczeniowa).
Nie do końca jasne jest jednak stanowisko w tej sprawie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego (MRR). Zgodnie bowiem z Zasadami udzielania pomocy publicznej w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki – dokumentem przyjętym przez MRR w lipcu 2009 r. – jedyną możliwą formą wnoszenia wkładu własnego w przypadku przedsiębiorców jest wkład pieniężny. Jednak po przeanalizowaniu argumentów zgłaszanych przez nich, MRR w stanowisku z września 2009 r. dopuścił możliwość rozliczania wkładu własnego w postaci wynagrodzeń również w przypadku właścicieli firm, pod warunkiem że zostanie to należycie udokumentowane rozliczeniami z ZUS i urzędem skarbowym.
902 mln euro do 2015 roku przeznaczy UE na szkolenia regionalne dla przedsiębiorstw