Pacjent, który nie może chodzić, poczeka na operację kolana od 2 do nawet 4 lat. Chory na nowotwór przełyku zostanie ustawiony w kolejkę trwającą nawet 4 miesiące: o takich przypadkach alarmują chorzy na stronie KorektorZdrowia.pl.
Portal działa dopiero od miesiąca, ale mimo to drastyczne przykłady można mnożyć: pacjent po udarze lewej półkuli mózgu na konsultację chirurgiczną musi czekać kilka tygodni. Rak płuc z przerzutami do mózgu wymagający radioterapii? Czas oczekiwania to 1 – 2 miesiące.
– W takiej sytuacji leczenie trzeba podjąć natychmiast – komentuje prezes Polskiej Unii Onkologii Janusz Meder.
Tymczasem pomysłodawca akcji – ekspert od ochrony zdrowia Krzysztof Łanda – alarmuje: – Świadczeń, do których dostęp jest ograniczony, są tysiące. Chcemy je pokazać, by promować ideę dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych – mówi „DGP” Łanda.
Ich zwolennicy przekonują, że dziś w publicznych szpitalach pracuje się zaledwie po kilka godzin dziennie. Później lekarze idą do domu, a sprzęt stoi nieużywany, bo kończy się limit świadczeń, za który płaci NFZ. A pacjenci czekają w kolejkach. Dodatkowe ubezpieczenia pozwalałyby wykonywać zabiegi popołudniami, poza kontraktem. Ci, których na to stać, nie tylko mieliby szybciej wykonywane świadczenia, ale wypadaliby z kolejki, dzięki czemu miałaby się ona skrócić. – Dodatkowe ubezpieczenia mają być w pakiecie ustaw „nowe otwarcie”. Prace trwają – zapewnia nas rzecznik Ministerstwa Zdrowia Piotr Olechno. Jak nieoficjalnie dowiedział się „DGP”, akurat ta propozycja jest już gotowa i wyszła z Ministerstwa Zdrowia. Teraz projekt dodatkowych ubezpieczeń jest opiniowany w kancelarii premiera.
4 nawet tyle lat czeka się na operację kolana