Gmina może wystąpić o odebranie prawa jazdy niesolidnemu rodzicowi przebywającemu w więzieniu, dopiero gdy skończy karę.
Część dłużników, którzy nie płacą alimentów, odbywa karę pozbawienia wolności za przestępstwo tzw. uporczywej niealimentacji lub przy okazji innej kary. Utrudnia to działania gmin, które mają problemy, jak prowadzić postępowanie w stosunku do takiego dłużnika i egzekwować należności.
– Ustawa nie przewiduje żadnej procedury jak postępować w przypadku dłużników przebywających w więzieniu – mówi Piotr Spiżewski, kierownik działu świadczeń rodzinnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Puławach.
Barbara Kłeczek, naczelnik wydziału świadczeń socjalnych Urzędu Miasta w Tarnobrzegu, zwraca uwagę, że przewidziane przepisami działania można w praktyce wykonać dopiero po zakończeniu odbywania kary przez dłużnika. Tymi działaniami są: wezwanie niesolidnego rodzica na wywiad alimentacyjny, odebranie od niego oświadczenia majątkowego, czy zobowiązanie do zarejestrowania się w urzędzie pracy.
– Dłużnicy rzadko pracują w trakcie odbywania kary, dlatego komornicy na poczet ich zaległości nie mogą zajmować części wynagrodzenia – dodaje Barbara Kłeczek.
Większość gmin ogranicza się więc do wysłania do takiego dłużnika decyzji informującej o przyznaniu dla osoby uprawnionej świadczenia z Funduszu Alimentacyjnego oraz o wysokości zadłużenia.
– Na koniec każdego tzw. okresu świadczeniowego wysyłamy też decyzję o zobowiązaniu do zwrotu kwoty, która była w trakcie tego okresu wypłacona – mówi Dorota Stolarek, kierownik działu świadczeń rodzinnych MOPS w Bełchatowie.
Dodaje, że w takiej sytuacji dłużnicy często występują o odroczenie terminu płatności, umorzenie długu w części lub całości lub rozłożenie go na raty.