Niektórzy pracownicy mogą skorzystać z przerwy w pracy, aby wziąć udział w uroczystościach żałobnych ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Pozostali muszą wziąć urlop.

Osoby pracujące w najbliższą sobotę lub niedzielę, czyli dni, w których odbędą się ceremonie pożegnalne, będą mogły w nich uczestniczyć. Najprostszym sposobem jest skorzystanie z urlopu wypoczynkowego.

Każdy pracownik może złożyć w tej sprawie wniosek do pracodawcy. Nawet jeśli plan urlopów lub wcześniejsze uzgodnienia z pracodawcą przewidują wykorzystanie dni wolnych w innym terminie, pracownik może wnioskować o przesunięcie terminu urlopu. Pismo takie musi uzasadnić ważnymi przyczynami.

Jeśli pracodawca odmówi udzielenia lub przesunięcia terminu urlopu, pracownik może złożyć wniosek o urlop na żądanie. W ciągu roku przysługują mu cztery dni takiego urlopu.

Żądanie udzielenia urlopu należy zgłosić najpóźniej w dniu, w którym podwładny chce z niego skorzystać. Pracownik powinien jednak złożyć wniosek jak najwcześniej i przed rozpoczęciem pracy w dniu, w którym chce skorzystać z takiego uprawnienia.

W lepszej sytuacji znajdują się mieszkańcy Warszawy i Krakowa. Osoby te mogą skorzystać z godzinnej przerwy w pracy, aby uczestniczyć choćby w części uroczystości żałobnych. Przerwa przysługuje tylko wówczas, gdy tak stanowi układ zbiorowy, regulamin pracy lub umowa o pracę. Nie przysługuje za nią wynagrodzenie.

Z tytułu żałoby narodowej pracownicy nie mają prawa do zwolnienia z pracy.

Część właścicieli sklepów chce, aby ich pracownicy odrabiali w innym terminie dni wolne z powodu żałoby narodowej. Żadna firma z tego powodu nie może obniżać podwładnym pensji.
Pracownicy niektórych sklepów znajdujących się w centrach Factory otrzymali od swoich pracodawców informację, że będą musieli odpracować w innym terminie dni wolne ogłoszone w związku z żałobą narodową. Wielu właścicieli sklepów podjęło decyzję o zamknięciu swoich placówek handlowych 11 kwietnia (niedziela) oraz w zbliżający się weekend. W związku z uroczystościami pogrzebowymi Prezydenta RP i jego małżonki w niedzielę 18 kwietnia zamknięta będzie większość sklepów w Krakowie (w tym wszystkie placówki firm zrzeszonych w Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji).



Pensja bez zmian

W pozostałych miejscach wiele sklepów będzie czynnych w niedzielę tylko do godz. 13. W najbliższą sobotę większość placówek handlowych będzie pracować normalnie. Państwowa Inspekcja Pracy podkreśla, że zwolnienie pracowników z obowiązku świadczenia pracy w dniu 11 kwietnia było indywidualną decyzją właścicieli sieci supermarketów na znak solidarności z żałobą narodową. To oni mają zdecydować, w jaki sposób rozliczyć dzień wolny z tego tytułu. W żadnym razie nie mogą jednak z tego powodu obniżyć pracownikom wynagrodzenia.
– Inspektorzy będą badać indywidualnie okoliczności każdej sprawy, jaka zostanie zgłoszona inspekcji – mówi Danuta Rutkowska, rzecznik Głównego Inspektora Pracy.
Jest to konieczne, bo przepisy nie wskazują wprost, w jaki sposób należy rozliczyć dzień wolny ogłoszony przez pracodawcę w związku z żałobą narodową.
– Skoro pracownicy byli gotowi do wykonywania pracy i nie mogli jej świadczyć z przyczyn dotyczących pracodawcy, to czas ten należy uznać za przestój – mówi Bartłomiej Raczkowski, adwokat z kancelarii Bartłomiej Raczkowski Kancelaria Prawa Pracy.
Płatne wolne
Za okres przestoju pracownikom należy się wynagrodzenie. Zdaniem Witolda Polkowskiego, eksperta Konfederacji Pracodawców Polskich pracodawcy mogą jednak także zmieniać harmonogramy czasu pracy i informować pracowników o konieczności odrobienia dni wolnych w innym terminie. To dla pracodawcy bardziej ryzykowne rozwiązanie, gdyż przepisy nie precyzują, kiedy można dokonać zmiany harmonogramu.
– Firma ma do tego prawo, np. w związku z nagłą i nieprzewidzianą zmianą sytuacji ekonomicznej. Nie sądzę, aby wystarczającą przyczyną była decyzja o zamknięciu sklepu w związku z żałobą – uważa Bartłomiej Raczkowski.
W rezultacie wielu właścicieli sklepów dopiero teraz podejmuje decyzję o tym, jak rozliczyć dni wolne.
– Wszyscy pracownicy handlu zatrudnieni w placówkach firm zrzeszonych w POHiD nie muszą odpracowywać 11 kwietnia. Otrzymają za ten dzień wynagrodzenie – mówi Andrzej Faliński, dyrektor generalny POHiD.
Podkreśla, że decyzje o rozliczeniu dni wolnych w najbliższy weekend podejmą indywidualnie właściciele sklepów. Z sygnałów otrzymywanych od czytelników DGP wynika, że wiele sieci handlowych chce, aby pracownicy odrabiali czas wolny 17 i 18 kwietnia. Same firmy na razie tego nie potwierdzają.