W celu ułatwienia ponoszenia i rozliczania wydatków służbowych pracodawcy coraz częściej powierzają swoim pracownikom służbowe karty kredytowe. Czy kwoty wydatkowane przez pracownika kartą niezgodnie z ustalonymi zasadami (a w szczególności na cele niesłużbowe) można potrącić z wynagrodzenia pracownika bez uzyskiwania jego zgody?
Jedną z podstawowych zasad prawa pracy jest ochrona wynagrodzenia pracownika. Wyrazem tej zasady jest art. 87 ust. 1 kodeksu pracy, który zawiera zamknięty katalog należności podlegających potrąceniu z wynagrodzenia za pracę bez zgody pracownika. Są wśród nich zaliczki pieniężne udzielone pracownikowi. Do potrącenia wszelkich innych należności wymagana jest zgoda pracownika wyrażona na piśmie. Powstaje pytanie, czy wydatki kartą kredytową można traktować jako zaliczki w rozumieniu wskazanego przepisu.
Wiele lat temu Sąd Najwyższy zajął stanowisko odmowne. W wyroku z 11 czerwca 1980 r. (I PR 43/80) uznał, że zaliczki pieniężnej w rozumieniu art. 87 ust. 1 pkt. 3 k.p. nie należy interpretować rozszerzająco. W konsekwencji stwierdził, że pobierane przez pracownika z banku czekami gotówkowymi pieniądze do rozliczenia na prowadzenie działalności inspektoratu nie są zaliczkami pieniężnymi w rozumieniu art. 87 k.p. i nie mogą być potrącane z wynagrodzenia pracownika bez jego zgody.
W nowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego (wyrok z 20 sierpnia 2008 r., I PK 39/08) SN zaprezentował pogląd pozwalający traktować płatności dokonane z użyciem karty kredytowej jako zaliczki udzielone pracownikowi przez pracodawcę. Sąd Najwyższy podkreślił, że z żadnych przepisów kodeksu pracy nie wynika, że zaliczki pieniężne udzielane przez pracodawcę pracownikom muszą mieć formę gotówkową. W konsekwencji nie można więc wykluczyć udzielania pracownikowi przez pracodawcę zaliczki w formie przelewu bankowego lub przez umożliwienie korzystania z karty kredytowej.
Uważam, że powyższe stanowisko jest prawidłowe. Można zatem bezprawne wydatki dokonane kartą kredytową potrącać z wynagrodzenia bez zgody pracownika. Należy jednak pamiętać o granicach potrąceń określonych w kodeksie pracy.