Firmy protestują przeciw płaceniu składek do Funduszu Emerytur Pomostowych za pracowników, którzy nie będą mogli przejść na emerytury pomostowe.
Dzisiaj Trybunał Konstytucyjny orzeknie o zgodności z konstytucją niektórych przepisów ustawy o emeryturach pomostowych. Wniosek w tej sprawie złożyli posłowie. Wskazują, że przyznaje ona prawo do tej emerytury tylko pracownikom, którzy rozpoczęli pracę w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze przed 1 stycznia 1999 r. Wiele wątpliwości wzbudzają też załączniki do ustawy.
– Wykaz prac uprawniających do świadczeń jest nieprecyzyjny. W różnych firmach osoby wykonujące te same prace mogą być różnie traktowane – mówi Janina Czetowicz, przewodnicząca Związku Zawodowego Pracowników OZD Indykpol.
Jej zdaniem firmy nie chcą też płacić składek do Funduszu Emerytur Pomostowych (FEP), ograniczając wydatki. Najwięcej problemów dotyczy pracy wykonywanej w specyficznym mikroklimacie oraz ciężkiej pracy fizycznej. Związkowcy przypominają, że niezadowoleni pracownicy mogą skierować skargę do Państwowej Inspekcji Pracy. W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości inspektorzy mają prawo nakazać pracodawcy wpisanie takiej osoby do ewidencji pracowników wykonujących pracę uprawniającą do emerytury pomostowej. Od początku tego roku PIP przyjęła już 723 skargi.
Najwięcej problemów dotyczy jednak obowiązku płacenia składek za pracowników wykonujących takie prace w niepełnym wymiarze czasu pracy. ZUS domaga się ich opłacania bez względu na wymiar czasu ich pracy.
– Nie zgadzamy się z tym. Nie można wprowadzać w błąd pracowników zatrudnionych na pół etatu. Takie osoby nigdy nie nabędą prawa do emerytury pomostowej – mówi Violetta Koziobrodzka z PGE Kopalni Węgla Brunatnego Turów.
Zwraca uwagę, że pracownik, otrzymując z firmy pisemną informację, że są za niego odprowadzane składki do FEP, będzie oczekiwać świadczenia.
Wątpliwości związanych z emeryturami pomostowymi jest tak dużo, że ZUS uruchomił specjalną skrzynkę e-mailową fep@zus.pl.
Komentarze (16)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeKlapki na oczach są domeną konia a nie górnika. I to wszystko. Jesteś lepszy.
SZCZĘŚĆ BOŻE.
Musze Cię zmatrwić bo już teraz jest 35% import węgla i się będzie zwiększał bo jest duzo tańszy niz polski. Wegiel loco Hamburg = 80$ za /t i Ms 18% odliczany natychmast. A Polski rząd ma figę z tego podatku i cła. to jest to do czego doprowadziły spółki węglowe - w kraczacie w samounicestwienie. Więc wiecej pokory cieślo górniczy. Gdzieś Ty widział w Polsce demokrację.
po 3 - obecnie 70% umierajacych w czasie atywności zawodowej to pracownicy w szczególnych warunkach i szczególnym charakterze. Jeżeli próg wiekowy został poniesiony to ta umieralność na pewno osiągnie ponad 90%. Oczywiście ich składki w większości przypadków przepadają. Więc Twoje oszczędności dla ZUS są niczym innym jak ludobójstwem.
A`propos- dlaczego nie chcesz aby górnicy pracowałi do 65 roku życia. Ciężka praca jak wiele innych. Więc nie krytukuj kolejarzy czy innych zawodów. Pilnuj górników, bo ten, rząd o który Ty się tak martwisz, za niedługo i górników wyportkuje, bo już sa rozmowy ten temat.
W chwili obecnej ZUS nic nie zyskał na wstrzymaniu wcześniejszych emerytur dla 750tyś. ciężko pracujących. Problemem była tylko niepewność wielu pracowników związana z rokiem 2006,2007 i 2008 - odchodzić czy nie odchodzić na emeryturę, dlatego był taki przyrost emerytów. Błędna polityka kolejnych rządów chroniących pracodawców.
We wspomnianym roku dokonane zmiany do wymienionej ustawy , doprowadziły do sytuacji w której pracownicy którzy na koniec 1998r mieli 23 lata ogólnego stażu pracy a w tym 23 lata pracy w szkodliwych i niebezpiecznych warunkach pracy ,prawa do emerytur wcześniejszych nie uzyskały lecz takie prawo uzyskały osoby które miały na koniec wspomnianego roku 25 lat ogólnego stażu pracy w tym co najmniej 15 lat w szkodliwych warunkach pracy . Drogi Rządzie to jest jakiś kompletny absurd ! -Pracownicy którzy w szkodliwych warunkach bywali zatrudnieni dużo dłużej niż w drugim przykładzie nie otrzymali wówczas prawa do wspomnianej wcześniejszej emerytury !!. Podzielono już wówczas społeczeństwo na osoby zwyczajnie starsze (spowodował to całkowicie bezpodstawny wymóg na koniec 98r. -posiadania stażu ogólnego 25 lat pracy),i młodsze wiekiem i w zależności od wieku życia dano uprawnienia chociaż celowość w nazwie zawartej Ustawy miała zagwarantować uprawnienia emerytalne osobom najdłużej zatrudnionym w warunkach szkodliwych i niebezpiecznych -Jak Pan widzi tak się nie stało .Ówczesne zmiany do tej ustawy zostały ogłoszone w mediach pod hasłem oszczędności finansów ZUS-skich a tymczasem Rząd Jerzego Buzka rozdawał na koszt społeczeństwa 5 letnie urlopy górnicze!!! ( z Barbórką ,węglem ,14pensją -coroczną i wieloma innymi dodatkami -zaliczanymi do górniczego stażu pracy , a następnie po tych urlopach rozdał - górnikom, super wczesne emerytury górnicze z zaliczaniem wszystkich okresów do pracy górniczej nie wyłączając wówczas nawet zasiłków chorobowych ).
Rząd Tuska również szczyci się reformami dla osób zatrudnionych w niebezpiecznych i szkodliwych warunkach ,odbierając tak poszkodowanym przez tamtejszą reformę Buzka resztki nadziei na sprawiedliwość .My to nazywamy już POlitycznym złodziejstwem. Ludzie którzy przez wiele lat nie mogli się zapisać do II filaru emerytalnego aby nie stracić prawa do wcześniejszej emerytury zostali teraz bez tych - wcześniejszych emerytur i bez kapitału dziedzicznego w II filarach emerytalnych. Przepraszam za wyrażenie ale zostali OSZUKANI TOTALNIE !!--CO PAN NAJLEPSZEGO NAROBIŁ -Wielu z Tych pracowników których ja reprezentuje w latach 80tych,90tych i początkach obecnej dekady przepracowało dla potrzeb produkcji w energetyce nawet po 1000 dodatkowo ponad ustawowych dni!!! (nie ,nie mylę się -nie godzin a dni) w tych szkodliwych i niebezpiecznych warunkach a teraz znowu Ich podzielono nie patrząc na to ,że wielu jest zatrudnionych od 15 roku życia- a w szkodliwych warunkach mają po 30 lat pracy i Ich organizmy zniszczone zostały tą pracą !! zostali ponownie oszukani.
Znów Ci którzy najdłużej pracowali w takich warunkach nie zostali w nowej ustawie stosownie uwzględnieni . Jeżeli zważymy ,że zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego * pracodawca może pozbyć się wyeksploatowanych pracowników na zasadzie -"już pan jest prawie chory" to my pana nie potrzebujemy czyli "Murzyn zrobił swoje Murzyn może odejść" -to mamy rzeczywisty obraz dramatyzmu sytuacji długoletnich pracowników zatrudnionych w dotychczas szkodliwych i niebezpiecznych warunkach pracy. Nikt przy tym nie zwraca uwagi ,że dotyczy to często sytuacji osób z 35- letnim stażem pracy w takich warunkach. Posunęliście się dalej -po nowelizacji dokonanej przez Wasz Rząd zmieniono także doktrynę USTAWY– (de/fakto ustawa znowelizowana zamieniła uprawnienia dla pracowników z osób zatrudnionych w niebezpiecznych i szkodliwych warunkach pracy na osoby których błąd w pracy może zaszkodzić gospodarce lub środowisku naturalnemu. np. nastawniczowie bloków energetycznych czy decydenci !) Innym osobom faktycznie zatrudnianym w niebezpiecznych i szkodliwych warunkach uprawnienia odebrano .Chyba tylko dlatego ,że w myśl nowej doktryny obecnych VIPów takich złych warunków się obecnie nie wykazuje!!!
Dalej nowelizacja wspomnianej ustawy doprowadziła także do sytuacji w której to pracodawca ustala które stanowiska są a które nie są zaliczane do tzw. wcześniejszej emerytury . Pracodawcom zależy na ukrywaniu takich stanowisk aby nie płacić dodatkowych składek ! Pracownik może dochodzić swoich praw sądząc się z pracodawcą na drodze Sądowej lecz Panie Premierze - który pracownik będzie się sądził z pracodawcą mając świadomość ,że pracodawca – Jego jako pracownika później pod byle jakim pozorem wyeliminuje ze stanowiska pracy lub wyrzuci z przedsiębiorstwa czyli i tak pracownik zostanie bez prawa do wcześniejszej emerytury ???
No niech tylko który się wychyli! -dają obecnie do dorozumienia w tej sprawie pracodawcy!!
Gazety donoszą ,że aby dalej powstrzymać fale ewentualnych roszczeń w przyszłości rozważacie już wprowadzenie terminu zawitego (5lat przedawnienia) na ewentualne roszczenia pracowników w temacie składek ZUS-kich w stosunku do pracodawców. Jeżeli to prawda to ignorancja lub cynizm Pańskiego Rządu nie zna granic !!!.
Pan wybaczy sarkazm ale okradanie tak zatrudnionych poprzez napuszczanie medialne większości społeczeństwa w tym przypadku nie wiedzącej często co to są warunki niebezpieczne i szkodliwe przeciwko prawom mniejszości tak zatrudnionej , to jest wasz sposób sposób na politykę.??? -mówił Pan w mediach społeczeństwu ,że osoby te nie płaciły dodatkowych składek do ZUSu!! --a Komu przedsiębiorstwa państwowe które takie osoby zatrudniały odprowadzały zyski?-jak nie Rządowi RP i społeczeństwu !.A teraz My się Pana pytamy kto za Pana płacił wyższą składkę aby Pan mógł w przyszłości korzystać z przywilejów emerytalnych premiera ?-
Panie Premierze -jest Pan bardzo odważnym człowiekiem -ma Pan odwagę POwiedzieć tysiącom spracowanych i wyniszczonym pracownikom ,że za pracę w dotychczasowych szkodliwych i niebezpiecznych warunkach nie dostaną należnej wcześniejszej emerytury nawet wówczas gdy mają po 30 i więcej lat pracy gdyż nie ma w budżecie na Nich pieniędzy ale nie ma Pan odwagi powiedzieć kibicom i kibolom ,ze Polski nie stać na EURO2012 i dalej organizuje pan te mistrzostwa mimo braku pieniędzy na emerytury!
Proszę pamiętać:
Ps:*" Przeciwwskazanie lekarskie do wykonywania choćby jednego obowiązku należącego do czynności na zajmowanym stanowisku pracy uzasadnia wypowiedzenie umowy o prace -wyrok Sądu Najwyższego z 16 grudnia 1999r. sygn .akt I PKN 469/99 "-
Który lekarz da im zgodę na dalsze Ich zatrudnianie -jeżeli Ich organizmy zostały wyeksploatowane i mają uszczerbki zdrowia?-doktor Mengele?