Dyrektor urzędu pracy pozbawi statusu bezrobotnego osobę, która zarobi nawet 10 zł.
Telewizja zapłaciła pani Katarzynie, która była zarejestrowana w urzędzie pracy, 40 zł za statystowanie w programie. Poinformowała o tym urząd pracy, a jego dyrektor wykreślił ją z rejestru.
– Musiał to zrobić, bo takie jest prawo. Bezrobotny nie może w ogóle dorabiać, nawet złotówki – mówi Małgorzata Bombolicka, zastępca dyrektora Urzędu Pracy w Płocku.
Podkreśla, że musi on codziennie być dyspozycyjny i gotowy do podjęcia pracy w pełnym wymiarze czasu pracy. Kiedy dorabia, tego warunku nie spełnia.
Bezrobotny nie straci jednak statusu, jeśli ma niski przychód (do połowy minimalnego wynagrodzenia za pracę), ale nie z tytułu zatrudnienia. Może to być na przykład przychód ze sprzedaży części majątku (np. komputera czy roweru). Jeśli ten przychód będzie wyższy niż połowa płacy minimalnej, bezrobotny zostanie wykreślony z rejestru.
Osoba bez pracy, bez groźby utraty statusu, może jednak uzyskiwać przychody w dowolnej wysokości m.in. z tytułu odsetek lub innych przychodów od środków pieniężnych zgromadzonych na rachunkach bankowych.
Po wyrejestrowaniu bezrobotny będzie musiał oddać świadczenie, na przykład 717 zł zasiłku, jeśli pobierał go za jeden miesiąc. Utraci także zasiłek, który otrzymywałby jeszcze np. przez pięć miesięcy (3123 zł).