Szkoła musi być nastawiona na indywidualne potrzeby uczniów. Rozpoznawać je ma specjalny zespół nauczycieli i specjalistów - powiedziała w czwartek w Łodzi minister edukacji Katarzyna Hall.

Według minister, dzięki nowej podstawie programowej będzie można rozpoznawać specjalne potrzeby edukacyjne uczniów m.in. niepełnosprawnych, chorych, zaniedbanych wychowawczo, czy wybitnie zdolnych lub wracających do Polski po kilkuletnim pobycie za granicą.

W szkołach mają powstać zespoły nauczycieli, którzy mają w klasach przeprowadzać analizę indywidualnych potrzeb uczniów. Pomagać im w tym mają specjaliści zatrudnieni w placówce, np. pedagog czy logopeda. Zespoły mają współpracować m.in. z rodzicami oraz poradnią psychologiczno-pedagogiczną.

Zdaniem minister, dzięki rozpoznaniu tych potrzeb powstanie spójny model kształcenia na wszystkich jego etapach. Przedszkole ma być miejscem dobrego przygotowania dziecka do szkoły, szkoła podstawowa ma wskazać, w jakich aspektach dziecko wymaga wsparcia, a gimnazjum i szkoła średnia ma pomóc w odkrywaniu i rozwijaniu pasji i zainteresowań, zdolności, predyspozycji oraz pomóc w wyborze drogi przyszłego kształcenia i zawodu.