Pracownicy tracą na zakazie konkurencji, bo firmy coraz częściej zastrzegają sobie możliwość wcześniejszego odstąpienia od umowy.
Pracodawca, który chce chronić interesy firmy, zawiera z pracownikiem umowę o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy. Do tej pory mógł on odstąpić od niej wyłącznie do czasu rozwiązania umowy o pracę.
Zasadę tę zmienił Sąd Najwyższy w wyroku z 4 lutego 2009 r. (II PK 223/08). Wskazał, że nie ma przeszkód, aby pracodawca mógł odstąpić od zakazu konkurencji nawet po ustaniu stosunku pracy. Pokreślił, że pracodawca powinien tylko określić w umowie o zakazie termin, w jakim będzie to dopuszczalne. Może on pokrywać się z okresem trwania tej umowy. Rozwiązanie to jest bardzo korzystne dla firm. Odstąpienie zwalnia pracodawcę z wypłaty odszkodowania pracownikowi.
Jak sprawdziliśmy, po wyroku SN firmy decydują się na wprowadzenie do umów o zakazie konkurencji klauzuli przewidującej możliwość odstąpienia od umowy.
– Zastrzegamy sobie taką możliwość – potwierdza Halina Belecka, dyrektor ds. personalnych z Polpharma Starogard Gdański.
Pozwala to firmom na większą swobodę w decydowaniu, czy pracownik faktycznie powinien być objęty tym zakazem, czy też można z niego zrezygnować.



Eksperci wskazują, że wyrok SN osłabia pozycję pracownika, który zobowiązał się do niepodejmowania pracy u konkurencji. Niestety, prof. Herbert Szurgacz, sędzia sprawozdawca wyroku, odmówił DGP komentarza w tej sprawie. Wyrok ten jest też bardzo krytykowany wśród prawników.
– Odstąpienie powinno być możliwe tylko w trakcie trwania stosunku pracy, a nie przez cały okres obowiązywania umowy o zakazie konkurencji – podkreśla Dawid Zdebiak, radca prawny z Kancelarii Adwokacko-Radcowskiej Gujski, Zdebiak.
Dodaje, że pracodawca po odejściu pracownika z firmy, jeśli nie chce wypłacać już odszkodowania, to powinien wypowiedzieć umowę i wskazać konkretny powód swojej decyzji. Okres wypowiedzenia powinien wynosić co najmniej dwa tygodnie.
Z kolei Katarzyna Sarek z Kancelarii Prawa Pracy Bartłomiej Raczkowski wskazuje, że pozycja pracownika podpisującego umowę o zakazie konkurencji, która przewiduje możliwość odstąpienia od niej, jest osłabiona. Istnieje więc zagrożenie, że firmy mogą takiego zapisu nadużywać i odstępować od umowy, np. gdy pracownik zatrudni się w innej niekonkurencyjnej branży. Często bowiem byli pracownicy przekwalifikowują się lub podejmują inną, mniej dochodową pracę i dzięki temu zachowują prawo do odszkodowania.
Z argumentami tymi nie zgadza się Małgorzata Gersdorf, sędzia SN. Podkreśla, że obowiązuje swoboda zawierania umów, a pracownik zawsze może odmówić jej podpisania.
1,2 tys. skarg wpłynęło w 2009 roku do inspekcji pracy na nieprawidłowości firm w zakresie zakazu konkurencji