Dwa projekty dotyczące przeciwdziałania przemocy w rodzinie zostaną ponownie skierowane do komisji polityki społecznej i rodziny, nawet jeśli w trakcie drugiego czytania nie zostaną zgłoszone do nich poprawki.

W czwartek po południu planowanie jest w Sejmie drugie czytanie projektów: rządowego i poselskiego zmian w ustawie o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie.

Na środowej konferencji prasowej marszałek Sejmu Bronisław Komorowski zwrócił uwagę, że pojawiły się głosy, iż w sprawie tych projektów "nie wszystko zostało w stopniu wystarczającym przedyskutowane".

Jak zaznaczył, nie ma możliwości wstrzymania prac nad projektami, czego domagało się koło poselskie Polska Plus, ponieważ "sprawozdanie komisji jest prawidłowe i musi się odbyć drugie czytanie". Komorowski wyjaśnił, że nawet jeśli w trakcie drugiego czytania nad projektami nie zostaną zgłoszone poprawki, a koła i kluby podtrzymają chęć dodatkowej pracy w komisji, to decyzją Prezydium Sejmu projekty zostaną ponownie skierowane do komisji.

"Na pewno nie zmienimy niczego, jeśli chodzi o zapisy merytoryczne, ale być może inaczej sformułujemy te zapisy, które budzą najwięcej obaw"

Jak dodał, takie rozwiązanie zostało już omówione w ramach Prezydium Sejmu i Konwentu Seniorów i "zostało przyjęte jako dobre rozwiązanie, oczekiwane przez wszystkich".

Jak powiedziała PAP w środę przewodnicząca podkomisji, która zajmowała się projektem Magdalena Kochan (PO), protesty przeciwko ustawie oraz list Episkopatu spowodowały, że posłowie postanowili przeformułować niektóre jej przepisy. Jej zdaniem podczas drugiego czytania kluby zgłoszą poprawki, a projekty wrócą do komisji, gdzie po raz kolejny będzie można się zastanowić nad niektórymi przepisami.

"Na pewno nie zmienimy niczego, jeśli chodzi o zapisy merytoryczne, ale być może inaczej sformułujemy te zapisy, które budzą najwięcej obaw" - powiedziała. Wyjaśniła, że chodzi m.in. o możliwość zabierania dziecka z domu przez pracownika socjalnego. "Chcemy zapisać to tak, żeby jasne było, że nie chodzi o odbieranie dzieci rodzicom, że o tym - tak jak dotąd - decydować będzie mógł tylko sąd" - dodała. Także zapisy dotyczące gromadzenia danych osobowych mogą zostać poprawione według wskazówek GIODO.



"To bardzo nowoczesna i dobra ustawa, pozwalająca na skuteczną ochronę przed przemocą. Na pewno warto ją wprowadzić"

Podkreśliła, że autorzy ustawy są zdeterminowani, żeby pozostawić jej kluczowe zapisy: zakaz stosowania kar cielesnych wobec dzieci, skuteczna izolacja sprawców przemocy od ofiar, zaangażowanie samorządów w profilaktykę i pomoc rodzinom dotkniętym tym problemem. "To bardzo nowoczesna i dobra ustawa, pozwalająca na skuteczną ochronę przed przemocą. Na pewno warto ją wprowadzić" - przekonywała Kochan.

Wzbudzający kontrowersje projekt rządowy zaostrza przepisy wobec sprawców przemocy. Ma umożliwić jak najszybszą izolację sprawcy przemocy od ofiar, np. przez nakaz opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania.

Projekt wprowadza też możliwość odebrania dziecka z domu przez pracownika socjalnego - przy udziale lekarza, ratownika medycznego, pielęgniarki lub policjanta - w sytuacjach, gdy zagrożone jest jego życie lub zdrowie, np. gdy jego opiekunowie są nietrzeźwi.

W projekcie zapisano szereg działań z zakresu profilaktyki. Ma zostać wprowadzony obowiązek tworzenia przez samorządy programów na rzecz przeciwdziałania przemocy w rodzinie. Na gminy nałożono obowiązek prowadzenia poradnictwa i interwencji w związku z przemocą w rodzinie, zapewnienia osobom dotkniętym przemocą miejsc w ośrodkach wsparcia, a także tworzenia zespołów interdyscyplinarnych zajmujących się tym problemem. W skład takich zespołów mieliby wchodzić: przedstawiciele jednostek pomocy społecznej, gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych, policji, kuratora, oświaty, ochrony zdrowia oraz organizacji pozarządowych.

Już w zeszłym roku przeciwko ustawie protestowały organizacje broniące praw ojców

Już w zeszłym roku przeciwko ustawie protestowały organizacje broniące praw ojców. Kwestionowały one m.in. zapisy pozwalające na natychmiastowe usunięcie z domu sprawcy przemocy, gdyż - ich zdaniem - daje to pole do nadużyć. W sprawie wypowiedziała się też Rada Konferencji Episkopatu Polski ds. Rodziny, która zaapelowała do parlamentarzystów, aby uchwalając ustawę nie godzili się na rozwiązania naruszające prawo rodziców do wychowywania dzieci w zgodzie z wyznawanymi przez nich zasadami.

We wtorek przed Sejmem odbyła się pikieta przeciwko rządowym propozycjom.

Z kolei projekt przygotowany przez klub Lewicy dotyczy zapewnienia bezpieczeństwa ofiarom przemocy w rodzinie poprzez izolację sprawców przemocy od osób poszkodowanych, wzmocnienia roli policji, włączenia w system zapobiegania przemocy w rodzinie sądów rodzinnych oraz powołania Komitetu Monitorującego ds. Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie.