Rząd ułatwi firmom korzystanie ze środków zgromadzonych na zakładowych funduszach rehabilitacji. Pracodawcy chcą je pożyczać na preferencyjnych warunkach.
Urzędy skarbowe skontrolowały zakłady pracy chronionej (ZPChr). Przeciętnie każdy z nich posiadał na oddzielnym rachunku 310 tys. zł, których nie wykorzystał na rehabilitację niepełnosprawnych pracowników. Wydawanie tych pieniędzy utrudniają restrykcyjne procedury korzystania z pieniędzy zgromadzonych na zakładowych funduszach rehabilitacji osób niepełnosprawnych (ZFRON).
– Szacujemy, że na rachunkach ZFRON znajduje się łącznie około 1 mld zł. Pracujemy nad tym, aby ZPChr mogły łatwiej z nich korzystać – mówi Jarosław Duda, wiceminister pracy i polityki społecznej oraz pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych.
Podkreśla, że pieniądze z ZFRON powinny być w obrocie. Jego zdaniem, jeśli pracodawca ma problemy finansowe, to powinien mieć prawo pożyczyć pieniądze z tego funduszu. Dzięki temu mógłby zachować miejsca pracy dla osób niepełnosprawnych.
– Pytanie tylko, czy on sam może sobie pożyczyć takie środki. Szukamy sposobu na rozwiązanie tego problemu – mówi Jarosław Duda.
Swoje propozycje rozwiązania tych wątpliwości przedstawiają pracodawcy.
– Zakłady pracy chronionej mogłyby otrzymywać pożyczki z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON) zabezpieczone kaucją ze środków zakładowego funduszu rehabilitacji w wysokości równej pożyczce – mówi Włodzimierz Sobczak, prezes Krajowej Izby Gospodarczo-Rehabilitacyjnej.
Podkreśla, że PFRON mógłby finansować pożyczki z kaucji przekazywanych przez pracodawców. Pomoc powinna być oprocentowana na preferencyjnych warunkach. Dzięki temu PFRON uzyskałby środki na obsługę nowego zadania, pracodawca skorzystałby z preferencyjnego oprocentowania, a pomocą publiczną de minimis (której przyznanie jest limitowane) byłaby tylko różnica w oprocentowaniu w stosunku do stóp rynkowych. Po spłacie pożyczki PFRON zwracałby zakładowi kaucję.



– Taką formą pomocy zainteresowani byliby wszyscy pracodawcy – podkreśla Włodzimierz Sobczak.
Pracodawcy przedstawią resortowi pracy także inną propozycję ułatwień w wykorzystywaniu pieniędzy zgromadzonych na ZFRON. Ich zdaniem rząd mógłby opracować i wdrożyć program pomocowy dla firm, którego celem byłoby wsparcie zatrudnienia osób niepełnosprawnych. Na tej podstawie korzystaliby oni ze środków zgromadzonych na zakładowych funduszach rehabilitacji. Taka pomoc, łącznie z pomocą de minimis nie mogłaby przekraczać 500 tys. euro w ciągu trzech lat.
Zdaniem Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej (włączonego do Ministerstwa Spraw Zagranicznych) wdrożenie programu byłoby jednak zgodne z prawem, tylko jeśli wszyscy pracodawcy, a nie tylko zakłady pracy chronionej, mogliby w nim uczestniczyć. Tymczasem tylko ZPChr gromadzą środki na zakładowych funduszach rehabilitacji. Program mógłby przewidywać, że wsparcie przysługuje tylko tym firmom, których np. połowę załogi stanowią osoby niepełnosprawne. Ale nawet w takiej sytuacji mogą zdarzyć się przypadki, że firmy nieposiadające statusu ZPChr miałyby prawo uczestniczyć w programie (bo np. zatrudniają cztery osoby, z czego dwie są osobami niepełnosprawnymi).
Te wątpliwości musi rozstrzygnąć resort pracy.
1 mld zł mogły zgromadzić zakłady pracy chronionej na zakładowych funduszach rehabilitacji