Dla młodych osób podejmujących pierwszą pracę najważniejsze są wysokie zarobki, a najmniej istotne możliwości awansu.

Z danych Eurostatu wynika, że w Polsce przeciętny wiek, w którym na rynku pracy znajduje się co najmniej 50 proc. młodzieży wynosi 22 lata. Dla Unii Europejskiej to 20 lat. Zdaniem Lidii Król, dyrektor ds. rekrutacji w firmie Human Resources Poland, jest to skutkiem wydłużającego się czasu nauki.

– Osoby młode podejmują pracę późno, bo rodziców stać na to, aby utrzymywać dziecko na studiach. Dlatego młodzi nie czują presji, aby szukać zatrudnienia – dodaje Katarzyna Borawska, eksperta Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia (SAZ).

Główną przyczyną, dla której osoby w trakcie edukacji podejmuje pracę jest konieczność zaliczenia praktyk zawodowych.
Z badań Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) wynika, że co czwarty absolwent po ukończeniu nauki nie pracuje i nie poszukuje zatrudnienia. Dotyczy to przede wszystkim absolwentów szkół ogólnokształcących, którymi są zdecydowanie częściej kobiety. Eksperci dodają, że czas ten wydłuża wraz ze wzrostem popularności tzw. gap year, czyli roku przerwy, który rozdziela ukończenie nauki od podjęcia pracy. Co skutkuje późniejszym startem kariery.

Niepokojący jest również fakt, że pierwsza praca podejmowana po ukończeniu kształcenia przez prawie 40 proc. młodych ludzi jest niezgodna z wyuczonym zawodem.
– Jest to konsekwencja nietrafnego wybory kierunku studiów oraz niedostosowania edukacji do potrzeb rynku pracy – uważa Lidia Król.
Młode osoby podając powody pracy w zawodzie niezgodnym z kierunkiem kształcenia wskazywały kilka przyczyn: brak miejsc pracy w swoim zawodzie, wybór lepiej płatnej oferty z innej dziedziny, niechęć pracy w swoim zawodzie oraz wybór lepszych warunków pozapłacowych. Najczęściej pracę zgodną z wyuczonym zawodem podejmują absolwenci kierunków pedagogicznych, nauk społecznych, ekonomii i prawa.

Osoby, które nie miały zatrudnienia dłużej niż trzy miesiące po zakończeniu edukacji, od pierwszej pracy oczekiwały głównie wysokiego wynagrodzenia (51 proc.) i dobrych warunków pracy (38 proc.). Najmniej istotna dla tych młodych osób okazała się możliwość awansu oraz uznanie przełożonych (ważna tylko dla 1 proc.).

– Młodzi ludzie jeszcze nie wiedzą jakiego stanowiska pracy szukają, dlatego wartość jaką jest możliwość awansu w danej firmie nie jest dla nich tak ważna jak pensja – wyjaśnia Katarzyna Borawska.
OPINIA

Agnieszka Szczerba, partner zarządzający G-Force.
Późny start zawodowy młodych Polaków to przede wszystkim skutek ogromnego boomu edukacyjnego w ostatnich latach. Odsetek młodzieży na studiach wyższych jest w tym momencie wyższy w Polsce niż np. w Europie Zachodniej. To wynika z pewnego odreagowania po minionym systemie, gdy z kolei wyższe wykształcenie było czymś elitarnym i rzadkim. Od 2000 roku na studia poszły dzieci pokolenia obecnych pięćdziesięciolatków, którym miniony system niejako odmówił tego wykształcenia i dla których kwestia wyższego wykształcenia dzieci była sprawą życiowych priorytetów. Obecna sytuacja nie jest jednak korzystna - wiele szkół prywatnych kształci na niskim poziomie i na kierunkach, które nie są atrakcyjne dla pracodawców.

Źródło: Rynekpracy.pl / DGP