DGP dotarł do raportu MEN, w którym resort w nowatorski sposób ocenił wytypowane 25 szkół i trzy przedszkola. Od nowego roku szkolnego wszystkie placówki mają być oceniane według nowego systemu. Przewiduje on m.in. ocenę na podstawie ankiet wypełnianych przez rodziców i uczniów.
Każda szkoła otrzymuje w ramach raportu ministerstwa 17 ocen w skali od A do E, gdzie A jest najwyższą, a E – najniższą oceną.
W nowym systemie oceniane są m.in. aktywność uczniów, respektowanie norm społecznych, kształtowanie postaw, wykorzystywanie informacji o absolwentach.
Wizytatorzy sprawdzają też, czy szkoła ocenia i diagnozuje osiągnięcia uczniów, jak współpracuje ze stowarzyszeniami, muzeami, ośrodkami kultury czy sportu, a także czy nauczyciele tworzą zgrany zespół.
Większość placówek oceniono na A lub B, kilka zapracowało na ocenę D. Gdy system będzie już funkcjonował pełną parą, otrzymanie oceny E w którymkolwiek obszarze będzie oznaczać konieczność wprowadzenia programu naprawczego pod okiem kuratora. Grzegorz Mazurkiewicz z Uniwersytetu Jagiellońskiego podkreśla, że na podstawie pilotażu nie można wyciągać wniosków o 35 tys. placówkach w Polsce.
Dyrektorzy ocenianych szkół twierdzą, że nowy sposób nadzoru jest bardziej obiektywny.
Irena Wojtanowicz-Stadler, dyrektor Gimnazjum nr 1 w Jaworznie, które znalazło się w gronie ocenianych placówek, uważa, że po raz pierwszy wizytatorzy zebrali opinie od wszystkich stron zainteresowanych pracą szkoły: uczniów, nauczycieli, rodziców, instytucji współpracujących z placówką. Wypowiadali się oni za pomocą ankiety. Rodzice byli pytani, czy nauczyciele z nimi współpracują w terminie informują o spotkaniach.
Uczniowie odpowiadali anonimowo, czy czują się w szkole bezpiecznie, czy zajęcia są interesujące, czy pracują w grupach. Okazało się, że rodzice uczniów chodzących do tego gimnazjum nie są zadowoleni ze wszystkich inicjatyw szkoły. Z kolei dyrekcja I Liceum Ogólnokształcącego w Bydgoszczy dowiedziała się, że musi bardziej zaangażować rodziców w pracę szkoły. – Będziemy starać się, aby aktywniej brali udział w wyborze dalszej ścieżki edukacyjnej dzieci – zapewnia Jarosław Durszewicz, dyrektor I LO w Bydgoszczy.
Wizytatorzy nie ograniczyli się tylko do ankiet. Przejrzeli również szkolną dokumentację, obserwowali lekcje. Ich raporty zostaną opublikowane na stronach kuratoriów. Czemu ma to służyć? Dzięki wprowadzeniu jednolitych zasad rodzice czy nauczyciele będą mogli wreszcie porównać podstawówki, gimnazja i szkoły średnie.
Najpierw szkoła będzie informowana o wizytacji z 30-dniowym wyprzedzeniem. Jej ocenę przeprowadzi co najmniej dwóch wizytatorów z kuratorium, którzy przygotują potem powszechnie dostępny raport. Szkoła otrzyma całościową ocenę reprezentowanego przez nią poziomu na podstawie oceny 17 wymogów.
17 w tylu kategoriach wizytatorzy z kuratorium na zlecenie MEN ocenią każdą szkołę w Polsce