Uczelnie niepubliczne mają rok na przedstawienie ministrowi nauki statutu zaopiniowanego przez związki zawodowe.
Statut uczelni niepublicznej nada je założyciel lub uchwali organ kolegialny po zasięgnięciu opinii działających w niej związków zawodowych. Tak wynika z uchwalonej w piątek przez Sejm nowelizacji ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym. Dostosowuje ona przepisy do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 28 kwietnia ubiegłego roku (sygn. akt K 27/07). Sędziowie wskazali, że obowiązująca ustawa nie przewiduje udziału związków działających w uczelni niepublicznej w uchwalaniu statutu, mimo że dokument ten określa m.in. warunki zawarcia i rozwiązania stosunku pracy. Prawo do wyrażania opinii mają tylko związkowcy w uczelniach publicznych.
– Zgodnie z nowelizacją nawet obowiązujący już statut uczelni niepublicznej musi zostać przedstawiony do zaopiniowania związkom – mówi Jan Kaźmierczak, poseł sprawozdawca.
Jeśli jednak w dniu nadania statutu, w dniu wejścia nowelizacji w życie nie działały w uczelni związki lub statut był opiniowany przez związki, obowiązek ten nie musi być spełniony.
Na wyrażenie swojej opinii związkowcy mają 30 dni. Uchwalony po konsultacjach ze związkami statut uczelnia musi przedłożyć do zatwierdzenia ministrowi nauki w ciągu 12 miesięcy od dnia wejścia w życia nowelizacji.
Jan Kaźmierczak podkreśla, że opinia związkowców nie jest wiążąca. Zatem władze uczelni nie muszą w pełni jej uwzględnić. Nowelizacja precyzuje też, że w uczelniach publicznych związki mają 30 dni na wyrażenie opinii. Obecnie termin ten nie jest określony.
W Polsce działa 325 uczelni niepublicznych.