Prezydencki minister Paweł Wypych zapowiedział, że w najbliższym czasie prezydent Lech Kaczyński przedstawi kilka projektów ustaw dotyczących służby zdrowia. "Myślę, że to jest kwestia kilku tygodni" - zaznaczył.

Prezydent Lech Kaczyński zapowiedział rozwiązanie problemów służby zdrowia w maju zeszłego roku na Jasnej Górze, m.in. poprzez zaproponowanie alternatywnej do zawetowanej reformy autorstwa rządu. Zapewnił przy tym, że pod okiem jego doradcy ds. zdrowia dr. Tomasza Zdrojewskiego powstaje nowy projekt reformy, częściowo oparty o dorobek prof. Zbigniewa Religi. Jak mówił wówczas, będzie to alternatywna propozycja prezydenta, której dalsze losy będą zależały od Sejmu.

Pytany o wypowiedź prezydenta w sobotę w "Przesłuchaniu" RMF FM Wypych, powiedział: "Prawdą jest to, co powiedział pan prezydent i prawdą jest też to, że chyba jedynym wartym rozważenia pomysłem, który w ostatnich latach pojawił się, jeżeli chodzi o służbę zdrowia w naszym kraju, to był pomysł ś.p. profesora Religi. I myślę, że tutaj na pewno pan prezydent będzie chciał swoją ocenę i swoje propozycje dla służby zdrowia przedstawić".

"Pan prezydent, zgodnie z tym co zapowiadał, z pewnością w najbliższym czasie przedstawi kilka projektów dotyczących poszczególnych elementów" - podkreślił Wypych. Dodał, że to "kwestia kilku tygodni".

"Jeżeli chodzi o niektóre zagadnienia służby zdrowia te propozycje są w kancelarii już skonkretyzowane" - zaznaczył.

Prezydencki minister pytany był również, dlaczego L.Kaczyński ma opory przed prezydencką walką z potencjalnym kandydatem PO w tych wyborach szefem MSZ Radosławem Sikorskim. "Pan prezydent po pierwsze jeszcze nie powiedział, czy będzie brał udział w wyborach i tutaj ta decyzja o ewentualnej reelekcji nie została podjęta" - odparł Wypych. "Jak pan prezydent przedstawi ją wiosną, to wtedy się o tym wszyscy dowiemy" - dodał.

Wypych podkreślił, że "dla Lecha Kaczyńskiego nie ma znaczenia, kto będzie ewentualnie startował w tych wyborach". Jego zdaniem, prezydent "powiedział, że ma jakby faworyta, zresztą nie zdradził nam kogo".

"Za to znaczenie dla pana prezydenta ma raczej to, czy kampania będzie merytoryczna, czy kampania będzie oparta na programie, na wizji Polski, na tym jak ta polityka ma funkcjonować czy kampania będzie wizerunkowa. A wtedy faktycznie, kandydat, którego ego jest większe od niego samego, to jest chyba wtedy trudnym przeciwnikiem" - zaznaczył minister.