Mimo dekoniunktury na rynku pracy tymczasowej średnie płace tych pracowników wzrosły w 2009 roku tylko o 1 pkt proc. mniej niż w przedsiębiorstwach.
Ubiegły rok był trudny dla sektora pracy tymczasowej. Liczba zleceń spadła o blisko 30 proc. Według badań agencji pracy tymczasowej Start People słaba koniunktura nie przełożyła się jednak na zarobki. Średnia płaca brutto za godzinę pracy wzrosła o 3,5 proc. i wynosiła 9,22 zł, a średnie pensje w sektorze przedsiębiorstw o 4,6 proc. To postęp w stosunku do lat ubiegłych. Na przykład w latach 2006–2007 wynagrodzenia dla pracowników tymczasowych rosły o 0,5–1 proc., a w przedsiębiorstwach o 6–7 proc.
Z raportu wynika też, że pracownicy tymczasowi najwięcej zarabiają w dużych aglomeracjach. W Warszawie średnia stawka godzinowa brutto wynosi 12,06 zł. O złotówkę mniej płacą w podwarszawskim Pruszkowie. Powyżej 10 zł otrzymują też pracownicy z Krakowa, Katowic, Poznania i Wrocławia. To o 1/3 więcej niż płacą agencje w Rzeszowie czy Lublinie.
Na polskim rynku pracy tymczasowej nadal przeważają osoby z wykształceniem podstawowym (65 proc.).