Młoda matka, która studiuje, nie ma prawa do świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego. Zdaniem rzecznika praw obywatelskich jest to niezgodne z konstytucją.
Osoba uprawniona do świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego (FA) otrzymuje wsparcie dopóki nie skończy 18 lat lub 25 lat, jeżeli kontynuuje naukę. Bezterminowo świadczenia z Funduszu są wypłacane osobie, która ma orzeczenie potwierdzające znaczny stopień niepełnosprawności. Prawo jednak określa grupę osób, które są pozbawione prawa do otrzymywania pomocy z FA. Na podstawie art. 10 ust. 2 ustawy z 7 września 2007 r. o pomocy osobom uprawnionym do alimentów (t.j. Dz.U. z 2009 r. nr 1, poz. 7) świadczenia z FA nie przysługuje, gdy osoba do niego uprawniona została umieszczona w placówce zapewniającej całodobowe utrzymanie, np. w domu dziecka, przebywa w rodzinie zastępczej, zawarła związek małżeński lub jest pełnoletnia i posiada własne dziecko.
Ten ostatni warunek budzi wątpliwości Janusza Kochanowskiego, rzecznika praw obywatelskich. Dlatego skierował on w tej sprawie wniosek do Trybunału Konstytucyjnego. Jego zdaniem przepisy podzieliły pełnoletnie osoby na dwie grupy – takie, które uczą się, nie mają 25 lat oraz nie posiadają dziecka i takie, które również się uczą, nie ukończyły 25 lat, ale posiadają potomstwo. Te pierwsze mogą pobierać świadczenia z FA, a te drugie, przez fakt posiadania dziecka, już nie. Rzecznik uważa, że takie rozróżnienie narusza konstytucyjną zasadę równości wobec prawa.