W grudniu 2009 r., pierwszy raz od 20 lat, zmalała liczba emerytów otrzymujących świadczenia z ZUS. Na emerytury od roku nie odchodzą już masowo 55-letnie kobiety i 60-letni mężczyźni. Zatrzymanie przyrostu liczby emerytów poprawi sytuację Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
W listopadzie 2009 r. emerytury z ZUS pobierało 5,006 mln osób. W grudniu 5,005 mln – wynika z najnowszych danych zakładu. Choć spadek ich liczby jest niewielki, oznacza jednak – zwłaszcza że w wiek emerytalny wchodzą roczniki urodzone w powojennym wyżu demograficznym – rewolucyjną zmianę. Do tej pory emerytów stale przybywało. Spadek ich liczby zdarzył się pierwszy raz od 1990 roku.
100 tys. mniej emerytów
W styczniu 2009 r. przestała obowiązywać większość przywilejów emerytalnych. Osoby pracujące w tzw. szkodliwych warunkach mogą wprawdzie odchodzić na emerytury pomostowe, ale ich liczba została zmniejszona o 800 tys. Co ważniejsze, rząd wygasił też tzw. wcześniejsze emerytury pracownicze. Chodzi o świadczenia dla 55-letnich kobiet z 30-letnim stażem i 60-letnich mężczyzn z 35 latami stażu. Warunki korzystania ze świadczeń były bardzo liberalne i w efekcie ubezpieczeni masowo odchodzili wcześnie z rynku pracy – kobiety miały średnio 56 lat, a mężczyźni nieco ponad 60.
Z najnowszych danych ZUS wynika, że wprowadzone zmiany zaczynają przynosić efekty. W 2008 roku na emerytury odeszło 340 tys. osób. W trzech kwartałach 2009 roku – 200 tys. Ważna jest też wyraźna tendencja spadkowa. W I kw. 2009 roku ZUS przyznał 84,6 tys. nowych emerytur (wtedy zaczęły obowiązywać przepisy o braku konieczności rozwiązania umowy o pracę dla osób chcących otrzymać świadczenie z ZUS, co zawyża statystykę), w II kw. – 71,5 tys., a w III już tylko 44 tysiące.
Drastycznie zmalała też liczba wniosków o emeryturę. W okresie styczeń–wrzesień 2008 r. było ich 471 tys., rok później – 221 tysięcy.
To właśnie dlatego przestało przybywać emerytów (ich liczba uwzględnia nowo przyznane świadczenia i te, które nie są już wypłacane ze względu na śmierć świadczeniobiorcy). W 2008 roku liczba emerytów zwiększyła się o 265 tysięcy. W całym 2009 roku – o 103 tysiące.
W efekcie przestały dynamicznie rosnąć wydatki na emerytury. Obecnie ZUS wydaje na nie miesięcznie 8,1 mld zł, a kwota ta utrzymuje się mniej więcej na tym samym poziomie od kwietnia ubiegłego roku.
Niższe podatki i składki
Eksperci podkreślają, że wygaszenie przywilejów pozytywnie wpłynie na wypłacalność FUS. Ten mimo że otrzyma w tym roku rekordową dotację z budżetu (38 mld zł) musi jeszcze wykorzystać środki z Funduszu Rezerwy Demograficznej (7,5 mld zł) oraz pożyczać na wypłatę świadczeń w bankach lub budżecie (4 mld zł).
– Mniej emerytów to niższe wydatki FUS. Oddala się więc zagrożenie podniesienia składek do ZUS – wskazuje Jeremi Mordasewicz z PKPP Lewiatan.
Profesor Marek Góra, współtwórca reformy emerytalnej, zauważa, że dzięki niższym wydatkom na emerytury jest szansa na wzrost płac netto.
Eksperci zwracają też uwagę, że mniejsza liczba osób otrzymujących emerytury nie spowoduje pogorszenia sytuacji na rynku pracy.
– Mitem jest, że większa liczba osób otrzymujących świadczenia społeczne powoduje spadek bezrobocia dzięki zwalnianiu miejsc pracy dla młodych. Jest wręcz odwrotnie – im więcej osób jest na utrzymaniu pracujących, tym muszą oni płacić wyższe składki, a przez to są drożsi i firmom trudniej ich zatrudnić – wskazuje Wiktor Wojciechowski z Fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju.
Ważne jest także to, że dzięki temu, że osoby stosunkowo młode nie będą odchodzić wcześniej na emeryturę, pracodawcy nie będą obawiać się w nie inwestować. Jeremi Mordasewicz tłumaczy, że firmy często nie inwestują w ponad 40-letnich pracowników, bo boją się, że odejdą oni na emeryturę, mając 55 lat.
– Podniesienie wieku odchodzenia z rynku pracy na pewno to zmieni – dodaje.
Nie bez znaczenia jest też to, że emerytury przyznawane w późniejszym wieku będą wyższe. Zwłaszcza te, które będą wyliczane według nowej metody – dłuższy okres pracy to wyższy kapitał emerytalny, a starszym osobom będzie on dzielony przez mniejszą liczbę lat pozostałych do przeżycia.
Deficytowe przedszkola
Joanna Kluzik-Rostkowska, była minister pracy i polityki społecznej, wskazuje jednak, że rząd z wygaszeniem przywilejów powinien wprowadzić realny program aktywizacji starszych osób oraz poprawić dostępność placówek opieki nad dziećmi. Bez realnego programu 50+ podnoszącego m.in. kwalifikacje starszych osób część z nich jest zagrożona ubóstwem.
Dodaje też, że bez poprawy infrastruktury opieki nad małymi dziećmi młodzi rodzice mogą mieć dodatkowe trudności ze znalezieniem opieki nad potomstwem. Do tej pory funkcje opiekuńcze często pełniły np. 55-letnie babcie. Jeśli młodzi rodzice nie mogą posłać dziecka do przystępnego cenowo przedszkola, nie będą się decydować na kolejne dzieci.
OPINIA
Agnieszka Chłoń-Domińczak
SGH, była wiceminister pracy i polityki społecznej odpowiedzialna za wdrożenie ustaw wygaszających przywileje emerytalne
Zmiany zachodzące w systemie emerytalnym powodują spadek liczby nowych wniosków, co w efekcie prowadzi do spadku liczby osób pobierających świadczenia. Jednocześnie nieznacznie wzrósł wskaźnik zatrudnienia osób powyżej 45 roku życia. Efektem tych zmian jest zahamowanie procesu dezaktywizacji osób powyżej 50 roku życia. Pozostaje mieć nadzieję, że ta tendencja utrzyma się w kolejnych latach. Tym bardziej więc potrzebne są działania promujące zatrudnienie osób 50+ na rynku pracy.
Komentarze(119)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeOTAKE polske walczyłem!!!
głosujcie na ,,PO,,
KTO NA EMERYTURĘ TO NIE POWINIEN PRACOWAĆ!
-„Na sto zastosowań, dziewięćdziesiąt dziewięć zadziałało natychmiast”, ... „Tylko w jednym przypadku trzeba było pacjentkę troszkę przydusić poduszką”.
Ze względu na wysokie koszty urządzenia resort zdrowia nie będzie w stanie w pełni zaspokoić potrzeb wszystkich ośrodków zdrowia, Do końca tego roku w zestawy zostanie wyposażone jedynie Pogotowie Ratunkowe w Łodzi i niektóre szpitale kliniczne. W pozostałych placówkach eutanazja wciąż jeszcze będzie się musiała odbywać tak jak dotychczasowo, poprzez zaniedbanie.
-„Zapotrzebowanie jest ogromne”, twierdzi minister zdrowia, Ewa Kopacz.
-„Dlatego będziemy zabiegać o podwyższenie obowiązkowej stawki ubezpieczeniowej tak, by w przyszłym roku każdy pacjent mógł choćby raz nieodpłatnie skorzystać z zestawu do pozbawienia się życia”.
Czy o to chodziło rządowi PO ?
Dlaczego muszę pracować 45 lat do 60-go roku życia, zamiast pomóc dzieciom w opiece nad wnukami.
Co jest bardziej korzystne społecznie, praca starszej zmęczonej kobiety czy praca młodej kobiety po trudnych studiach, pełnej pomysłów i chęci do twórczej pracy ?
To od lat pracy były potrącane składki.
Jedni podejmują pracę w wieku 35-40 lat , a inni wieku 15 lat.
Już Pani Fedak podziękowała Pani Chłoń -Domińczak,a ona w dalszym ciągu pragnie być w centrum uwagi.
Po co wpłacaliście pieniądze na fundusz wyborczy Palikota?
Macie to, cości ewybrali.. haha
Politycy wszelkiej maści to oszuści dbający wyłącznie o własny interes zakresśony w krótkim horyzoncie czasowym. Nie myślą o przyszłości kraju i jego pomyślności opartej na uczciwym prawie, wszędzie tylko bezzasadne przywileje i korzyści dla tych co mogą głosniej krzyknąc i tupnąć.
Bolek
brawo eksperci, niech lepiej nie mają nic za swoje przepracowane lata, brak pracy i brak emerytury, dobre
TRYBUNAŁ W SZTRAZBURGU
- Po sprawiedliwość musimy iść na klęczkach do Dona Corleone. "
"Mario Puzo (The Godfather)
Narazie pojawil sie na ten temat jeden glos, Premiera Luksemburga Pana Junkersa, ktory stwierdzil w jednym z wywiadow, ze jednakowe zasady ubezpieczen spolecznych powinny obowiazywac w calej UE.
Polska zasługuje na cud gospodarczy
________________________________________
1. Przyspieszymy i wykorzystamy wzrost gospodarczy
2. Radykalnie podniesiemy płace dla budżetówki, zwiększymy emerytury i renty
3. Wybudujemy nowoczesną sieć autostrad, dróg ekspresowych, mostów i obwodnic
4. Zagwarantujemy bezpłatny dostęp do opieki medycznej i zlikwidujemy NFZ
5. Uprościmy podatki - wprowadzimy podatek liniowy z ulgą prorodzinną, zlikwidujemy ponad 200 opłat urzędowych
6. Przyspieszymy budowę stadionów na Euro 2012
7. Szybko wypełnimy naszą misję w Iraku
8. Sprawimy, że Polacy z emigracji będą chcieli wracać do domu i inwestować w Polsce
9. Podniesiemy poziom edukacji i upowszechnimy Internet
10. Podejmiemy rzeczywistą walkę z korupcją.
I o co właściwie ten lament
Przecież wybraliście cuda, więc macie
Zbliżają się następne wybory
O by nie powtórzyło się przysłowie, że Polak przed szkodą o po szkodzie gł………
emerytur dla ludzi e długim stażem pracy
rząd cieszy się że zmalała liczba emerytów ale dlaczego bo zabrali im możliwość
przejścia na emerytury po tylu latach pracy,zabrali im godność
ten kto może pracować niech pracuje ale co z pozostałymi
z czego tu się cieszyć
gdzie nasze zapracowane ciężko pieniądze
tylko oszczędnosci ,oszczędności
my ludzie pracy temu nie jesteśmy winni,gdzie są nasze składki
artykył to wielka bzdura i niprawda bo jesteśmi roczniki 54 wzwyż pokrzywdzeni
Emerytów coraz mniej
Albo za mało przepracowali ,no bo jakieś 35/40 lat to żaden cud albo już nie doczekali i są po drugiej stronie/na rękę Tuskowi i jego spółce PO-PSl/
Najbardziej cieszy się Pawlak /Więcej dla rolników i rzeczy samej dla niego/
Dzisiaj walczą o emerytury dsla posłów,senatorów i Prezydentów-im się należy a reszta hołoty do roboty!!!
Trzeba analizować dokonania PO i nie dać się oszukać miłemu uśmiechowi Tuska !
Z UŚMIECHEM NA BUŹKACH NAS OSKUBALI
Nie pot o Po doszło do władzy by biedować
Zabrać tym co najdłużej pracowali a dać tym z 15,20,25 letnim stażem pracy to dopiero cud i jaka sprawiedliwość wymierzona przez Tuska.
Tak potrafi rządzić PO i PSL.
Po co dawać starszym ich składki przydadzą się .Wiadomo długo po 60,65 a może po 67 roku nie pożyją.
Nie zapisali się do OFE,więc nikt nie dziedziczy!Oj przepraszam dziedziczy ZUS.
Mundurowi,nauczyciele itp są przepracowani a reszta hołoty do roboty!!!
Te nasze narzekania tutaj nic nam nie pomogą , powinniśmy sięgnąć po bardziej radykalne rozwiązania.
2/Jeżeli emerytura obliczona w systemie mieszanym /ZUS-OFE/ - jest mniej korzystna od emerytury tylko z ZUS – należy stosować korzystniejszy sposób obliczenia.
Młodzież aktualnie nie pracuje. Okaże się, że za 30 lat państwo w 95% będzie wypłacać nie emerytury , a renty socjalne. Taka to jest aktualna polityka.
Teraz składki do ZUS są w niczyim interesie. Nikomu to się nie opłaca. Bo jak w wieku 65 lat będę mieć 30 lat pracy składkowej , to otrzymam niewiele mniejszą emeryturę od tego co ma 45-50 lat pracy. I tu Apel do p.premiera TUSKA i do p.Fedak - RZĄDZĄCY -myślcie, to naprawdę nic nie kosztuje. ZUS na tym tylko zyska. Każdy pracownik SAM będzie zabiegał o to , aby mu płacić ZUS. Ale to się uda, jak będzie każdy wiedział , że kobieta ma mieć 35 lat pracy, mężczyzna 40 lat pracy/składkowej/
I jeszcze jedno – popatrzcie – młodzi ludzie pracują na czarno mając 30-40 lat. Lat składkowych mało co. Jaki oni uzbierają kapitał , z czego będą mieli wypłacaną emeryturę za 30-35 lat. No bo teraz są zadowoleni, że do kieszeni dostaną więcej. TERAZ – ale co będzie POTEM.
1/ 40-M /35 -K lat składkowych i emerytura./ w tym wojsko i macierzyński/
teraz nawet 35- latki nie mają żadnych lat składkowych, bo legalnie nie pracują - co będzie jak się okaże ,że mają 65 lat i tylko 20 lat pracy- składkowej. Może w swojej mądrości – pan Góra/Boni i Mordasewicz teraz odpowiedzą sobie na to pytanie. W tej chwili działają jak bezduszne roboty , którym zysk przesłania wszystko. Tylko jak najniższa emerytura po 40 i więcej latach pracy/ przy wieku 65 lat/ - będzie taka sama jak i dla tego co pracował 20 lat /po dopłacie przez państwo/ - to jaki sens jest uczciwie pracować.
2/ są grupy zawodowe, które winny wcześniej przechodzić na emeryturę – np. policja, straż, wojsko –ale-może po dodatkowych jeszcze 5-10 latach pracy – za odpowiednio wyższą emeryturę , czy też nauczyciele /dodatkowo- 5-10lat /
3/Może też stworzyć program 60 +, a dlaczego nie 70+ , albo i 80+. Różnica 10 lat / między 50 a 65 lat / , to nie to samo co różnica 10 lat / między 20 a 30 lat/ . Spytajcie zwykłego rodzinnego lekarza, który przyjmuje zwykłych ludzi.
Może jak tych mędrców zmorze jakaś choroba, to ten fakt zrozumieją. Inaczej –to grochem o ścianę.
4/ Tyle się pisze o tych młodych emerytach. Niech Pani Fedak sporządzi tabelę,w której ujmie emerytów w kilku grupach ; a/policja,straż,wojsko b/nauczyciele , c/górnicy d/pozostali .
Może wtedy okaże się ,ilu jest tych - pozostałych. – okaże się wtedy jaki jest wiek emerytów w poszczególnych grupach.
Tymczasem nas przed laty pozbawiliście solidnego dowodu osobistego gdzie były ważne wpisy o stanie rodzinnym a także o czasokresie i miejscu zatrudnienia!
Obecnie likwidujecie nam legitymacje ubezpieczeniowe gdzie również są wpisy o przepracowanych latach pracy!
Sprytnie sobie poczynacie SPROWADZAJĄC NAS DO POZIOMU NIC NIE ZNACZĄCEGO SMIECIA!
A gdy czara goryczy się dopełni i zawładnie naszym krajem zaborca to wy pierwsi wyjedziecie za granicę uruchamiając skrzętnie dziś napełniane przez was zagraniczne konta bankowe nawołując z zachodu abyśmy to my sponiewierany przez was naród walczyli o Wolność i Demokracje!
Ten rozdział naszej historii już przerabialiśmy!
W POLSCE Z EMERYTUR KORZYSTAJA OSOBY Z NAJKRÓTSZYM STAŻEM PRACY. TO PARANOJA!!!.
Co to za reforma emerytalna, że osoby z najdłuzszym stażem pracy muszą pracować do śmierci.
Nie dość , że pobieraja emeryturę to jeszcze dodaktkowo pracują.
NIGDY NIE POGODZĘ SIĘ Z TAKA NIESPRAWIEDLIWOŚCIĄ SPOŁECZNĄ.
TAKA REFORMĘ PRZEPROWADZIŁ BY KAŻDY ( bez względu na to jakie ma wykształcenie) Zabrać to nie sztuka, ale przeprowadzić reformę, żeby była sprawiedliwa to dopiero sztuka i wówczas mozna by sie chwalić.
PROSZĘ NIE MÓWIĆ , ŻE JEST CORAZ MNIEJ EMERYTÓW BO MNIE TRAFIA SZLAG JAK TO CZYTAM.
czy Pan wie co znaczy słowo EMERYTURA??
Emerytura (zwana dawniej rentą starczą) — świadczenie pieniężne mające służyć jako zabezpieczenie bytu na starość dla osób, które ze względu na wiek nie posiadają już zdolności do pracy zarobkowej (jako pracownicy, przedsiębiorcy, rolnicy i in.) albo utraciły ją w znacznym stopniu oraz nie dysponują innymi źródłami dochodu gwarantującymi możliwość utrzymania się. Podstawową cechą świadczenia emerytalnego jest brak jego ekwiwalentności w stosunku do wartości składek z tytułu ubezpieczenia społecznego płaconych przez czas aktywności zawodowej.
Jak to się ma do decyzji wybrańców narodu o możliwości pobierania emerytury przy jednoczesnej pracy oraz oczywiście do Pana wypowiedzi ?
W naszym chorym kraju wszystko jest postawione do góry nogami.
Powtarzam: robią to wg istniejącego prawa, choć niektórzy w szarej strefie. Jeśli odkładają składki przez 30,35,40 lat swojego życia a potem nic za to nie dostają, idą do pracy.Jeśli się to nie zmieni, dalej tak będzie.W zawodzie, który znam najlepiej, bo moja matka też byla nauczycielką, emeryci w szkołach to często konieczność: nikt z młodych nie przyjdzie na 1-6 godzin tygodniowo, atyle wynosi pensum z niektórych przedmiotów.Mało kto z młodych przyjdzie uczyć za TAKIE pieniądze. Pracuję już 25 lat i niejedno widziałam. Zajęło by to dużo kolumn na tym i innych forach.
"Emerytura to przywilej nie obowiązek – Trybunał Konstytucyjny uznał w 2007 roku że emerytura jest przywilejem każdego obywatela a nie obowiązkiem państwa w stosunku do niego. Oznacza to, ze jeśli po osiągnięciu wieku emerytalnego nadal chcemy pozostać czynni zawodowo, w ogóle nie dostajemy emerytury.'