Student uczący się w innym państwie Unii Europejskiej musi mieć europejską kartę ubezpieczenia zdrowotnego. Dzięki niej ma prawo do bezpłatnych świadczeń zdrowotnych poza Polską. Część jednak z nich musi samodzielnie ubezpieczyć się w kraju, w którym studiuje.

W najlepszej sytuacji są osoby, które uczą się w innym państwie UE, bo zostały tam skierowane przez polską uczelnie. One w dalszym ciągu pozostają jej studentami. W związku z tym są ubezpieczeni w NFZ. Aby zyskać dostęp do nieodpłatnych świadczeń zdrowotnych w czasie studiów zagranicą, muszą jedynie przed wyjazdem wyrobić europejską kartę ubezpieczenia zdrowotnego (EKUZ), która jest ważna przez czas trwania jednego semestru czyli sześć miesięcy. Po tym czasie muszą ponownie złożyć wniosek w Funduszu o jej uzyskanie.

Zdecydowanie mniej korzystna jest sytuacja tych osób, które już ukończyły studia na terenie Polski, nie są objęte ubezpieczeniem zdrowotnym w NFZ i zamierzają podjąć naukę zagranicą, ale nie są tam oddelegowania przez polską uczelnię. W takiej sytuacji podlegają one ubezpieczeniu w państwie, gdzie planują się uczyć. Muszą więc doubezpieczyć się dobrowolnie. Koszt takiej polisy niestety będą opłacać z własnej kieszeni.

Dużo korzystniejsza dla polskiego studenta jest sytuacja, w której to zagraniczna uczelnia zobowiązuje się do opłacania za niego składki zdrowotnej. Dzięki temu, nie ponosi dodatkowych kosztów i jednocześnie zyskuje pewność, że w sytuacji choroby czy wypadku będzie mu przysługiwać prawo do leczenia na zasadach, jakie obowiązują w państwie aktualnego pobytu. Osoby takie muszą jednak pamiętać, że ubezpieczenie zagranicą nie jest jednoznaczne z prawem do nieodpłatnego leczenia w Polsce. Dlatego planując przyjazd do kraju (np. urlop) muszą w państwie, gdzie się uczą wyrobić EKUZ. Dzięki temu w czasie pobytu w Polsce przez dwa miesiące będą mieli prawo do leczenia na zasadach tu obowiązujących.