Rząd proponuje obniżenie ze 100 do 30 proc. dodatkowej kary wymierzanej przez ZUS tym pracodawcom, którzy nie zapłacili terminowo składek na ubezpieczenia społeczne.
– Należy raz na zawsze skończyć z karaniem przedsiębiorców przez ZUS według uznania urzędników. Rząd powinien zdawać sobie sprawę z tego, że dalsze utrzymanie możliwości wymierzania przez ZUS kary dodatkowej firmom tylko dlatego, że nie płacą terminowo składek powoduje ich upadek – mówi Jerzy Bartnik, prezes Związku Rzemiosła Polskiego.
Z obowiązującego obecnie przepisu art. 24 ust 1. ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2009 r. nr 205, poz. 1585 z późn. zm.), wynika, że w przypadku nieopłacenia składek lub opłacenia ich w zaniżonej wysokości, ZUS może wymierzyć płatnikowi składek dodatkową opłatę do wysokości 100 proc. nieopłaconych składek. Tylko w III kwartale 2009 r. wydano 3 tys. decyzji, z których 2,7 tys. już się uprawomocniło. Łączna kwota dodatkowych kar wynosi 2,9 mln zł. W projekcie ustawy ograniczającym bariery administracyjne dla obywateli i przedsiębiorców, rząd proponuje, aby kara dodatkowa została zmniejszona do 30 proc. niezapłaconej kwoty.
– Ograniczenie dodatkowej opłaty dla przedsiębiorców oznacza, że w przypadku trudności finansowych firma nie będzie musiała się obawiać dodatkowej kary, którą ZUS wyznaczy arbitralnie na podstawie swoich własnych wyliczeń. Najlepszym rozwiązaniem byłoby utrzymanie wyłącznie kary w postaci karnych odsetek – mówi Jeremi Mordasewicz, ekspert ubezpieczeniowy PKPP Lewiatan i członek rady nadzorczej ZUS.



Jego zdaniem nakładanie kar na firmy wynika z tego, że FUS nie może kredytować ich działalności w sytuacji, gdy nie płacą składek.
Natomiast związkowcy krytykują nową propozycję rządu. Według Andrzeja Strębskiego z OPZZ, zmniejszenie wysokości kar dla firm może ograniczyć wpływy do FUS.
– To złe rozwiązanie. W okresie, kiedy występuje deficyt w FUS, konieczne jest utrzymanie kar dla płatników uchylających się od terminowego płacenia składek – mówi Andrzej Strębski.
Zwraca uwagę, że obecnie firmy obawiają się, że w przypadku zalegania z opłaceniami składek, ZUS może ukarać dodatkową opłatą. Co więcej, jej wysokość będzie zależeć od sytuacji w firmie. Związkowcy zwracają uwagę na wyrok Sądu Najwyższego z 18 stycznia 2008 r. (II UK 98/ 07). Sędziowie podkreślili w nim konieczność ustalenia winy płatnika w nieopłaceniu składek w terminie. Podobnie uważa Paweł Wypych, były prezes ZUS.
– Faktycznie takie zmniejszenie wysokości dodatkowej kary może doprowadzić do mniejszej ściągalności składek. FUS obecnie ma deficyt, którego nie wolno powiększać, wydając pochopne decyzje – dodaje Paweł Wypych.