Nawet gdy mobbing spowodowany jest przez innego pracownika, odpowiedzialność za to ponosi pracodawca. Jakie działania powinien podjąć, aby zmniejszyć ryzyko wystąpienia mobbingu w swoim zakładzie i ewentualnie zmniejszyć ryzyko własnej odpowiedzialności?

Mobbing jest to działanie polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu i zastraszeniu pracownika, które powoduje lub ma na celu zaniżenie u pracownika oceny przydatności zawodowej lub jego ośmieszenie, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu pracowników (art. 943 kodeksu pracy).
Mobbing ma miejsce nie tylko w przypadku, gdy wystąpią wyżej opisane skutki. Wystarczy, aby konkretne działania danej osoby (zwanej mobberem) skierowane przeciwko drugiemu pracownikowi były dokonywane w celu osiągnięcia jakiegoś skutku, np. wyeliminowania tego pracownika z zespołu.
Pracownik, wobec którego stosowano mobbing, może rozwiązać umowę o pracę i wystąpić do pracodawcy o odszkodowanie. Może też domagać się zadośćuczynienia, jeśli mobbing wywołał u niego rozstrój zdrowia (zwykle ma to miejsce).
Za fakt wystąpienia w zakładzie pracy zjawiska mobbingu odpowiedzialność ponosi pracodawca. Nie ma przy tym znaczenia, czy niedozwolone działania podejmował sam pracodawca czy któryś z jego pracowników. Osobą wywołującą mobbing jest zwykle przełożony, ale zdarzają się przypadki, że jest nim podwładny.
Pracodawca ma obowiązek przeciwdziałać mobbingowi, co wynika wprost z kodeksu pracy. Nie ma przy tym rozwinięcia w przepisach, na czym ma polegać takie przeciwdziałanie.
W praktyce zalecane jest, aby pracodawcy wprowadzali w zakładach pracy wewnętrzne regulacje mające na celu uświadamianie pracowników o tym zjawisku.
Powinna być w nich wprowadzona odrębna procedura skargowa pozwalająca na wyjaśnienie każdego przypadku mobbingu. Niezależnie lub zastępczo pracodawca może przeprowadzać okresowe szkolenia z zakresu przeciwdziałania mobbingowi.
Ciężar dowodu w sprawach z zakresu mobbingu spoczywa na pracowniku. Czasem więc pracownikowi łatwiej jest podnieść roszczenie o molestowanie. Obowiązek udowodnienia, że określone działania nie miały miejsca, spoczywa w takim przypadku na pracodawcy.
KATARZYNA DULEWICZ
radca prawny i partner CMS Cameron McKenna
Katarzyna Dulewicz, radca prawny i partner CMS Cameron McKenna / DGP