Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz powiedział dziś, że ustawa odbierająca przywileje emerytalne funkcjonariuszom organów bezpieczeństwa PRL jest potrzebna.

"Ta ustawa jest potrzebna. Jest sformułowana w sposób prawidłowy, bo mówi o zabieraniu przywilejów, jakimi są emerytury mundurowe, a nie odbieraniu emerytur" - powiedział Borusewicz.

Wczoraj Platforma Obywatelska złożyła w Sejmie projekt ustawy, który przewiduje odebranie przywilejów emerytalnych funkcjonariuszom organów bezpieczeństwa PRL.

Przywileje te utracą wszyscy, pracujący w służbie bezpieczeństwa - bez względu na to, czy zostali pozytywnie zweryfikowani w 1990 roku, czy nie. Projekt zakłada także odebranie wyższych emerytur członkom Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego.

Projekt będzie dotyczył co najmniej 30 tys. byłych funkcjonariuszy

PO szacuje, że projekt będzie dotyczył co najmniej 30 tysięcy byłych funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa. Rozwiązania proponowane przez Platformę mają wejść w życie 1 stycznia 2010 r., a budżet państwa ma zaoszczędzić 600 milionów złotych rocznie.

Według złożonego projektu, emerytury w obecnym wymiarze zachowają ci funkcjonariusze organów bezpieczeństwa państwa, którzy udowodnią, że przed rokiem 1990, bez wiedzy przełożonych, czynnie wspierali opozycję.

"Odbieramy niezasłużone przywileje"

Marszałek Senatu uważa, że rozszerzenie ustawy odbierającej przywileje emerytalne byłym funkcjonariuszom SB o członków WRON jest sprawiedliwe. Bogdan Borusewicz wyraził również przekonanie, że Trybunał Konstytucyjny nie zakwestionuje ustawy.

"Włączenie WRON do tej kategorii osób, które powinny otrzymać normalną, cywilną emeryturę, uważam za słuszne i celowe. A także za sprawiedliwe" - powiedział marszałek Senatu w rozmowie z "Sygnałami Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia.

Bogdan Borusewicz wyraził nadzieję, że Trybunał Konstytucyjny podtrzyma taką wersję ustawy, choć można spodziewać się jej zaskarżenia. "Poprzednie ustawy mogły być zakwestionowane ze względu na konstrukcję, która mówiła, że "odbieramy" czy "chcemy odebrać" emerytury. Tutaj jest konstrukcja, że chcemy zrównać te emerytury z cywilnymi, a odbieramy niezasłużone przywileje" - wyjaśnił marszałek Senatu.

Przywileje stracą również byli funkcjonariusze SB pozytywnie zweryfikowani na początku lat 90. Aby zatrzymać dotychczasowe świadczenia, muszą udowodnić, że działali na rzecz demokratycznej opozycji. Bogdan Borusewicz powiedział odnośnie tego zapisu, że zna takie osoby i jest gotowy za nie poświadczyć, jeśli będzie to konieczne. Marszałek Senatu podkreślił, że są to jednak przypadki jednostkowe.