Miliard złotych zaoszczędzi rocznie budżet państwa na ustawie obniżającej emerytury byłym funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa PRL. Projekt ustawy, autorstwa Platformy, dotyczy co najmniej 35 ty. byłych funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa.

Projekt, do którego dotarła PAP, zakłada zrównanie uprawnień emerytalnych byłych funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 z uprawnieniami emerytalnymi wynikającymi z powszechnego systemu emerytalnego.

Rozwiązania proponowane przez Platformę mają wejść w życie 1 stycznia 2010 r.

Okres służby w organach bezpieczeństwa państwa w latach 1944-1990 nie będzie zaliczany jako równoważny ze służbą w policji, ABW, czy innych służbach mundurowych. Do okresów równoważnych ze służbą mundurową nie będzie się też zaliczać służby w Głównym Zarządzie Politycznym oraz Głównym Zarządzie Polityczno-Wychowawczym Wojska Polskiego w latach 1944-1990.

Według projektu, funkcjonariusze organów bezpieczeństwa, którzy przed rokiem 1990 współpracowali z opozycją, bez wiedzy swoich przełożonych, zachowają prawo do emerytur na dotychczasowych zasadach. Określenia, które osoby i w jakich okresach pełniły służbę w organach bezpieczeństwa PRL, dokonywałby Instytut Pamięci Narodowej, na podstawie posiadanych akt osobowych byłych funkcjonariuszy.

Osoby, które po wejściu w życiu ustawy utracą prawo do emerytury mundurowej, a które mimo spełniania kryterium wiekowego do nabycia uprawnień emerytalnych z systemu powszechnego nie będą uprawnione do otrzymywania emerytury lub renty (ze względu na zbyt krótki staż pracy), będą mogły doliczać do stażu pracy okres pobierania emerytury mundurowej.

Projekt zakłada, że osoby, które w wyniku wejścia w życie ustawy utracą prawo do emerytury mundurowej, a nie nabędą prawa do świadczeń z systemu powszechnego, otrzymają świadczenie w wysokości najniższej emerytury.