W przyszłym roku nie będzie żadnych podwyżek wynagrodzeń dla policjantów. Nie będzie także nowych przyjęć do służby.
– W żadnych służbach nie będzie dodatkowych środków na wynagrodzenia. W związku z tym nie będzie zwiększenia liczby etatów ani podniesienia średniej płacy – potwierdza Jerzy Miller, minister spraw wewnętrznych i administracji.
Jego zdaniem pracowników można motywować do pracy nie tylko za pomocą pieniędzy.
– Nieraz satysfakcja w oczach przełożonych jest ważniejsza niż gratyfikacja finansowa. To, że pracownik widzi, że jest szanowany, jest ważniejsze od wynagrodzenia pieniężnego. Tak to wygląda z mojego punktu widzenia – uważa Jerzy Miller.
Związki zawodowe sceptycznie oceniają taki sposób motywowania do służby.
Zdaniem Antoniego Dudy, przewodniczącego Zarządu Głównego NZSS Policjantów, w 2010 roku będzie brakować aż 6 tys. funkcjonariuszy. Związkowcy jednocześnie zwracają uwagę, że pieniądze z wakatów od dawna są przeznaczane na cele niewiele mające wspólnego z zatrudnianiem nowych kandydatów do służby. Według Wiesława Budaka, wiceprzewodniczącego ZG NSZZ Policjantów, obecnie Policja tylko za dzierżawę łącz płaci aż 40 mln zł właśnie z pieniędzy z wakatów.
Związkowcy jednak zwracają uwagę, że mimo braku pieniędzy nie wstrzymano naboru do służby. Według informacji Komendy Głównej Policji w tym roku na ogłoszenia o naborze odpowiedziało 39,6 tys. osób.
– Postępowanie kwalifikacyjne zakończyło 3 tys. osób. Do tej pory do służby przyjęto 2,5 tys. osób. Natomiast do końca listopada zostanie dodatkowo zatrudnione 179 osób – mówi Krzysztof Hajdas z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji.
Według niego koszt całego postępowania kwalifikacyjnego jednej osoby wynosi 640 zł. Komenda Główna Policji nie potrafi jednak określić łącznych kosztów tej operacji. Kandydat na policjanta, który nie zostanie przyjęty w ciągu 12 miesięcy, będzie musiał ponownie przejść całą procedurę naboru.
Natomiast Wiesław Budak, zwraca uwagę na problem nadgodzin w Policji. Zespół powołany przez komendanta głównego policji obliczył, że w Policji w 2008 roku w ciągu sześciu miesięcy wypracowano ponad 1,2 mln nadgodzin. Z tego też powodu wystąpiono z wnioskiem o rzeczywistą rejestrację czasu służby, żeby nie następowały przekłamania.
To jednak nie koniec problemów Policji. Jej funkcjonariusze nadal bowiem czekają na wypłatę świadczeń i należności za ten rok. Rząd nadal nie wypłacił tej grupie zawodowej około 80 mln zł.
Wczoraj Jerzy Miller zapowiedział, że jest wielka szansa, aby do końca bieżącego roku zaległe świadczenia policjantów zostały w jakimś stopniu zrealizowane. Według szacunków MSWiA 31 października zaległości te wynosiły w sumie 127,5 mln zł, w tym 90 mln to tzw. świadczenia wymagalne. Według niego jeszcze w tym tygodniu sejmowa komisja finansów będzie zajmowała się rozdziałem środków budżetu, które nie są i nie będą wykorzystane do końca tego roku na zaplanowane cele.