Minister rolnictwa Marek Sawicki nie przewiduje w najbliższym czasie zmiany zasad rolniczego ubezpieczenia. Uważa on, że Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego można reformować wtedy, gdy rolnicy będą uzyskiwali dochody zbliżone do mieszkańców miasta.

"Na reformę ubezpieczeń rolniczych będzie pora wtedy, gdy poprawią się dochody rolników" - powiedział PAP w poniedziałek Sawicki.

Według danych GUS, w 2008 r. dochody gospodarstw rolniczych wynosiły nieco ponad 887 zł na osobę miesięcznie, a ogółem 1045 zł.

Sawicki przyznał, że tegoroczna nowelizacja ustawy o KRUS nie jest reformą, a zmiany w niej zaproponowane są "kosmetyczne". Przepisy znowelizowanej ustawy weszły w życie 1 października br. Zgodnie z nimi, więcej za ubezpieczenie emerytalno-rentowe płacą rolnicy posiadający gospodarstwa powyżej 50 ha. Wyższe składki płaci ok. 15,5 tys. rolników, czyli 1,2 proc. ubezpieczonych. W KRUS jest ubezpieczonych ok. 1,5 mln osób.

W III kwartale tego roku składka na ubezpieczenie emerytalne wynosiła 203 zł, czyli ok. 68 zł miesięcznie. Najwyższą opłacają właściciele gospodarstw powyżej 300 ha. Wynosi ona 48 proc. emerytury podstawowej, czyli ok. 325 zł miesięcznie. Podstawowa emerytura z KRUS - to 675 zł miesięcznie.

W 2009 r. dotacja do KRUS wynosi ok. 16 mld zł. W projekcie ustawy budżetowej na 2010 rok, dopłata do składek emerytalno-rentowych rolników ma być na poziomie 15,4 mld zł.