Nazwiska lekarzy ukaranych przez sąd lekarski będą umieszczane w rejestrze prowadzonym przez samorząd lekarski. Pacjent będzie miał prawo wglądu do niego.
O zmianę zasad prowadzenia spraw przed sądem lekarskim, a także rozszerzenie katalogu kar, jakie może on zasądzać w stosunku do lekarzy popełniających błędy, zabiegał od kilku lat samorząd lekarski.
– Obecny system kar dla lekarzy nie sprawdził się – mówi Konstanty Radziwiłł, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej (NRL).
Chodzi bowiem o to, że obecnie sąd lekarski może nałożyć na lekarza karę np. nagany lub upomnienia albo pozbawić go czasowo lub całkowicie prawa wykonywania zawodu. Jak podkreślają sami lekarze, te pierwsze są mało uciążliwe, ale dwie ostatnie mogą oznaczać śmierć zawodową.
Zgodnie z przyjętą przez Senat ustawą o izbach lekarskich (trafi ponownie do Sejmu), która ma zastąpić obowiązującą ustawę z 1989 roku, katalog kar wobec lekarzy został rozszerzony. Sąd lekarski będzie mógł nałożyć na lekarza również karę pieniężną, czasowo zawiesić mu prawo wykonywania pewnych czynności medycznych, a także zakazać przez pewien czas pełnienia funkcji kierowniczych w placówkach medycznych. Jednak kara tymczasowego zawieszenie lekarza w wykonywaniu zawodu będzie stosowana wyłącznie w sytuacji, gdy zostanie udowodnione, że popełnił on ciężkie przewinienie zawodowe, a jego dalsza praca zagraża np. bezpieczeństwu pacjentów.
Jednocześnie nazwiska ukaranych lekarzy mają być umieszczane w specjalnym rejestrze.
– Będzie on jawny. Pacjent sprawdzi w nim nazwisko ukaranego lekarza, ale nie dowie się, jaka kara została na niego nałożona – mówi Marek Twardowski, wiceminister zdrowia.
Nowa ustawa o izbach lekarskich zmienia również zasady samego postępowania przed sądem lekarskim. Ma być ono przede wszystkim jawne dla pokrzywdzonego. Wzmocniona ma zostać również rola pacjenta – będzie on stroną postępowania, a nie, tak jak dotychczas, jedynie świadkiem. Dzięki nowym przepisom będzie on mógł powoływać biegłych, pełnomocnika i przedstawiać opinie biegłych.