Nie wszyscy dyrektorzy szkół wiedzą, jak i kiedy informować sanepidy o zwiększonej nieobecności uczniów na zajęciach z powodu choroby.
– Nie znam zaleceń Głównego Inspektora Sanitarnego. Jeszcze nie otrzymałam wzoru raportu – mówi Iwona Sobka, dyrektor Szkoły Podstawowej w Dobczynie.
Jan Bondar, rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego, wyjaśnia, że raporty mają być wysyłane co czwartek, począwszy od 11 listopada.
Jednak o nowym obowiązku dyrektorzy szkół wiedzieli tylko z mediów. Dopiero wczoraj wojewódzkie inspektoraty sanitarne rozpoczęły rozsyłanie pism z prośbą o informowanie powiatowych inspektorów o nieobecnościach uczniów spowodowanych chorobą. Dyrektorzy szkół mają wysyłać raporty, gdy absencja wśród uczniów będzie większa niż 20 proc. W przypadku przedszkoli ten próg wynosi 40 proc.
Zdaniem Iwony Sobki trudno będzie rzetelnie określić, czy absencja uczniów, nawet 20-proc., jest spowodowana zachorowaniem na grypę czy nie. Rodzice nie zawsze natychmiast informują szkołę o przyczynach nieobecności dzieci.
– Takie dane powinny spływać do GIS bezpośrednio z przychodni lekarskich czy od lekarzy pierwszego kontaktu – dodaje.
Jan Bondar wyjaśnia jednak, że takie dane pomogą w ustaleniu, czy już mamy do czynienia z ogniskiem grypy. Wówczas powiatowi inspektorzy sanitarni mogą zlecić wykonanie badań, które potwierdzą, czy wśród chorych nie ma osoby z wirusem A/H1N1.
Z powodu dużej liczby zachorowań i frekwencji poniżej 50 proc. od trzech dni nie odbywają się zajęcia lekcyjne w Zespole Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego nr 7 w Gdańsku.
Elżbieta Wasilenko, pomorski wicekurator oświaty, wyjaśnia, że taką decyzję może podjąć dyrektor szkoły. Zgodnie bowiem z rozporządzeniem ministra edukacji narodowej i sportu z 31 grudnia 2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach (Dz.U. nr 6, poz. 69) za zgodą organu prowadzącego może on zawiesić zajęcia na czas oznaczony, jeśli wystąpią zdarzenia zagrażające zdrowiu uczniów. Szkoła musi jednak zorganizować dla nich zajęcia opiekuńczo-wychowawcze, ponieważ nie wszyscy rodzice mają z kim pozostawić dzieci w domu. Dyrektor placówki musi też ustalić, kiedy uczniowie nadrobią zaległości.