Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski zapowiedział, że jego klub złoży jutro wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu obywatelskiego projektu w sprawie ustanowienia Święta Trzech Króli dniem wolnym od pracy. W posiedzeniu klubu brał udział premier Donald Tusk.

Gdyby taki wniosek uzyskał większość, projekt nie trafi nawet do prac w komisji. Nie wiadomo jednak, czy tak się stanie, ponieważ na czwartkowym posiedzeniu klubu PO nie zapadła decyzja, czy będzie dyscyplina głosowania. O tym, czy wprowadzić dyscyplinę zdecydować ma jutro prezydium klubu.

"Platforma Obywatelska złoży jutro wniosek o odrzucenie tej inicjatywy w pierwszym czytaniu. Jest to inicjatywa szkodliwa, która nie służy polskiemu społeczeństwu, nie służy polskiej gospodarce, nie służy przede wszystkim każdej polskiej przeciętnej rodzinie, która z pewnością oczekuje poprawy warunków swojego życia" - powiedział dziennikarzom po posiedzeniu klubu PO Chlebowski.

"Dzisiaj nie stać Polski, żeby fundować kolejny wolny dzień od pracy"

Polityk przyznał, że głosy na temat tego projektu są wśród posłów Platformy podzielone. Zaznaczył jednak, że "wszystko na to wskazuje", że wprowadzona zostanie dyscyplina klubowa.

"Zdecydowana większość jest za odrzuceniem tej inicjatywy, co jest ważne - podkreślali to wszyscy - to jest ważne święto i my w Platformie Obywatelskiej w Święto Trzech Króli świętujemy, ale dzisiaj nie stać Polski, nie stać polskich rodzin, na to, żeby fundować kolejny wolny dzień od pracy" - argumentował szef klubu PO.

Według niego wprowadzenie dodatkowego dnia wolnego od pracy kosztowałoby gospodarkę nawet 6 - 7 mld zł.

Wnioskodawcą projektu w sprawie ustanowienia Święta Trzech Króli dniem wolnym od pracy jest prezydent Łodzi Jerzy Kropiwinicki. Pod projektem podpisało się ponad pół miliona osób. O poparcie tej inicjatywy zwróciło się niedawno w liście do marszałka Sejmu prezydium Konferencji Episkopatu Polski.