O funduszach dożywotnich emerytur kapitałowych, jakie mają powstać ze składek wpłacanych do Otwartych Funduszy Emerytalnych, dyskutowali dziś posłowie podkomisji, pracującej nad ustawami dotyczącymi systemu emerytalnego.

W jej skład wchodzą posłowie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny oraz Finansów Publicznych.

Nowy system emerytalny ma zacząć w pełni funkcjonować w roku 2014, wówczas na emeryturę - wypłacaną według nowych zasad - przejdzie większa grupa świadczeniobiorców. (W latach 2009 - 2013 będą to kobiety, które osiągną wiek emerytalny i wybrały OFE; w roku 2009 ma ich być około 3 tys.)

W przyszłości - jak wynika z projektu ustawy - ze świadczeń gromadzonych w II filarze OFE (7,3 proc. wynagrodzenia) zostaną utworzone fundusze dożywotnich emerytur kapitałowych.

"Rozdzielenie zakładów emerytalnych (powstałych na bazie OFE) od zarządzanych przez nie funduszy oznacza, że zgromadzone środki nie będą mogły być traktowane jako środki własne zakładu emerytalnego" - wyjaśniała wiceminister pracy i polityki społecznej Agnieszka Chłoń-Domińczak. Zaznaczyła, że chodzi o "jasny status funduszu w przypadku łączenia, przejmowania czy likwidacji zakładu, zarządzającego funduszem".

"Istnieje duże ryzyko, że jest to biznes nieopłacalny"

Według projektu, do 31 grudnia 2018 wysokość kapitału zakładowego zakładu emerytalnego nie może być niższa niż 75 mln zł, a od 1 stycznia 2019 r. nie niższa niż 100 mln zł. Tadeusz Tomaszewski (Lewica) pytał o projektowane zyski Funduszu i zakładów emerytalnych. Szefowa Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych Ewa Lewicka odpowiedziała, że przy tak wysokich kosztach "istnieje duże ryzyko, że jest to biznes nieopłacalny".

Dodała, że Izba zwróciła się w sierpniu do Komisji Nadzoru Finansowego o przedstawienie symulacji dotyczącej kosztów funkcjonowania tych zakładów. Maria Zuba (PiS) proponowała przesunięcie posiedzenia podkomisji do czasu przedstawienia symulacji, by - jak mówiła - "wiedzieć, ile kosztuje ten system na wszystkich poziomach".

Według projektu jeden podmiot może być akcjonariuszem wyłącznie jednego zakładu

Posłowie pytali także o możliwość powołania państwowego zakładu emerytalnego. W odpowiedzi Chłoń-Domińczak zaznaczyła, że "według analiz Banku Światowego zakłady prywatne mają wyższe stopy zwrotu, nawet - jak powiedziała - o kilka punktów procentowych".

Według projektu jeden podmiot może być akcjonariuszem wyłącznie jednego zakładu. Zezwolenie na nabycie lub objęcie akcji zakładu wydaje organ nadzoru (Komisja Nadzoru Finansowego). Takie zezwolenie potrzebne jest też przy objęciu akcji przez dotychczasowego akcjonariusza, jeżeli zyskuje on więcej niż 20 proc., 25 proc., 33 proc., 50 proc., 66 proc., 75 proc. lub 80 proc. głosów na walnym zgromadzeniu.

Dalsza dyskusja nad projektem - w czwartek.

Podkomisja zaakceptowała projekt ustawy o emeryturach kapitałowych

Wcześniej podkomisja zaakceptowała projekt ustawy o emeryturach kapitałowych. Wprowadzono do niego poprawki dotyczące przesyłania danych między ZUS a zakładami emerytalnymi.

Nie wprowadzono natomiast zapisów o emeryturach małżeńskich, wydłużeniu gwarantowanego okresu wypłaty świadczeń z II filara, ani też możliwości waloryzacji emerytur z II filara, o co wnioskowali posłowie PiS. Wydłużenia okresu gwarantowanego domagało się także Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych.

Według danych ZUS członkami otwartych funduszy emerytalnych w 2007 roku było 13,13 mln osób. W ciągu ponad ośmiu i pół roku działania tych funduszy wpłynęły składki o wartości 95,5 mld zł, a wartość aktywów netto funduszy osiągnęła w końcu 2007 roku 140 mld zł.