Polki robią doktoraty, a następnie porzucają naukę dla rodziny. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Fundacja na rzecz Nauki obiecują ułatwić młodym matkom powrót na uczelnię i do pracy.
Kobiety stanowią obecnie 42,3 proc. polskiej kadry akademickiej. Liczba ta maleje jednak wraz ze wzrostem prestiżu tytułu naukowego. Na stanowiskach profesorskich pracuje tylko 22 proc. kobiet.
Jeśli taka tendencja utrzymałaby się, to w nie dalekiej przyszłości nastąpiłoby odwrócenie proporcji kobiet i mężczyzn wśród kadry akademickiej. Tak się jednak nie stanie. Polki po uzyskaniu doktoratu porzucają karierę naukową dla rodziny.

Dożywotni doktorzy

Mimo że procentowy udział kobiet w polskiej nauce rośnie z roku na rok, niepokoi ich odpływ z uczelni pomiędzy 30 a 39 rokiem życia. Z raportu Kobiety w nauce w latach 2000–2008 wynika też, że przeważająca część kobiet doktorów pozostaje z tym stopniem naukowym aż do emerytury.
– Czas przypadający na wyjazdy zagraniczne to okres najprężniejszego rozwoju naukowego. Pokrywa się on niestety z momentem uznawanym za najbardziej korzystny dla założenia rodziny i urodzenia dziecka – przyznaje dr Beata Frączak z Wydziału Chemii Uniwersytetu Warszawskiego. Dodaje, że w tej sytuacji decyzja o założeniu rodziny może prowadzić do rezygnacji z naukowego rozwoju. Mimo talentu młode badaczki pozostają daleko za swoimi kolegami.
Tymczasem przy staraniu się o pracę w jednostce naukowej liczy się dorobek zawodowy z ostatnich lat. W okresie ciąży i urlopu macierzyńskiego czy wychowawczego kobiety nie zajmują się tworzeniem kolejnych publikacji.
Najwięcej kobiet zdobywa tytuł doktora w naukach medycznych, rolniczych i humanistycznych. Najmniej pracuje na uczelniach technicznych (jedynie 14 proc.).
– Polskie badaczki światowego formatu, laureatki wyróżnione w programach dla wybitnych naukowców to przede wszystkim przedstawicielki nauk humanistycznych i społecznych oraz medyczno-przyrodniczych – mówi Danuta Pawlak z Fundacji na rzecz Nauki Polskiej (FNP).
Dowodem na to jest m.in. historia dr Natalii Letki, socjologa, która jako pierwsza w Polsce otrzymała w tym roku prestiżowy grant w wysokości 1,7 mln euro od Europejskiej Rady Badań (ERC).
Mimo że kobiety osiągają wybitne wyniki na początkowym etapie kariery naukowej, w późniejszym okresie nie udaje się im utrzymać swojej wysokiej pozycji.

Będą zmiany

Od 2010 roku FNP planuje wdrożyć program pt. Pomost, który ma umożliwić badaczkom powrót do pracy naukowej. Kobiety w ciąży dostaną m.in. osobistego asystenta, który wyręczy je w szkodliwych dla zdrowia badaniach. Z kolei w Ministerstwie Nauki trwają prace nad uelastycznieniem limitów czasowych wymaganych przy pozyskiwaniu grantów lub stypendiów dla korzystających z urlopów macierzyńskich i wychowawczych.