Kancelaria Premiera nie przedstawiła kolejnego projektu ustawy o racjonalizacji zatrudnienia. Zwolnienia ustawowe mają być zastąpione grupowymi.
Jak dowiedział się DGP, Kancelaria Prezesa Rady Ministrów zaniechała prac nad projektem ustawy o racjonalizacji zatrudnienia w państwowych jednostkach budżetowych. Jego kolejną wersję zapowiedział minister Michał Boni. Projekt miał być gotowy na początku października.
Witold Gintowt-Dziewałtowski, członek Rady Służby Cywilnej, uważa, że rząd nie miał innego wyjścia.
– Trudno jest poprawić dokument, do którego zgłoszonych zostało ponad 600 uwag – mówi.
Projekt skrytykowali wszyscy ministrowie, członkowie Rady Służby Cywilnej, a także związki zawodowe.
Nie oznacza to jednak, że rząd wycofuje się z 10 proc. redukcji zatrudnienia w administracji. Rząd chce najpierw przeprowadzić audyt polegający na sprawdzeniu stanu zatrudnienia w urzędach i zakresy wykonywanych przez urzędników zadań.
Zdaniem Witolda Gintowta-Dziewałtowskiego audyt wykaże, że w wielu urzędach brakuje pracowników. Podkreśla jednak, że redukcji etatów można dokonać np. przez likwidację agencji i funduszy celowych.
Jednak wszystko wskazuje na to, że rząd będzie chciał zwolnienia ustawowe zastąpić grupowymi.
– Przeprowadzenie zwolnień grupowych spotka się z takim samym sprzeciwem jak projekt ustawy o racjonalizacji zatrudnienia – uważa Tomasz Ludwiński, przewodniczący Rady Sekcji Krajowej Pracowników Skarbowych NSZZ Solidarność.
Zasady zwolnień grupowych reguluje ustawa z 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (Dz.U. nr 90, poz. 844 z późn. zm.). Zgodnie z nią zwolnienia muszą być skonsultowane z działającą u danego pracodawcy organizacją związkową.
Stefan Płażek z Katedry Prawa Samorządu Terytorialnego Uniwersytetu Jagiellońskiego dodaje, że jakiekolwiek odstępstwo od wymogów wskazanych w ustawie spowoduje, że w przypadku odwołania, sąd przywróci pracowników do pracy. Ponadto dany pracodawca musi wskazać przyczyny zwolnień grupowych. Tymczasem trudno będzie za takie uznać odgórne polecenie z Kancelarii Premiera. Jego zdaniem przeprowadzenie radykalnych cięć w krótkim czasie jest niemożliwe, w sytuacji gdy nigdy nie wprowadzono mechanizmów hamujących nadmierny rozrost administracji.
2,3 mld zł chce zaoszczędzić rząd do 2011 roku na redukcji zatrudnienia w administracji
Komentarze (11)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszea wiesz jakie mam wykształcenie? :) hi hi
---
zdolności analityczne - wybitne --> swoją dociekliwością i bystrością potwierdzasz tylko moje słowa
...z Twojego IP wynika, ze pracujesz w skarbówce wrrrrrrrr lepiej sie zajmij pracą, a nie przeglądasz strony int. od samego rana, ewentualnie zerknij na strony z ofertami pracy... moze znajdziesz cos lepiej płatnego - bo to "jęczenie" jest drażniące - sam kiedyś taki byłem :)
---
pozdrawiam wszystkich, nielicznych "kumatych", którzy nadal pracują "w branży" i muszą się użerać z "betonem urzedniczym" ewentualnie z natretnymi petentami (jakim i ja teraz jestem hi hi)
Dlaczego już nie pracujesz ?
Nie przedłużyli umowy ci źli urzędnicy ?
Już wiem, nikt się nie poznał na osobie z najwyższymi kompetencjami, która nie miała pola do wykazania się, mimo braku 2 fakultatów, podyplomówki i wielu szkoleń.
.
.
.
co to za bzdury :]P ...jesli pracujesz za 1500 zl ...to tyle wlasnie warte sa te Twoje 2 fakultety (założę sie, ze na zaocznych na jakiejs prywatnej szkółce) i szkolenia ...pracowalem w urzedzie i ...zwolniłbym z 90% ludzi z ktorymi mialem kontakt ...szkolenia? hi hi ...w pewnych urzedach szkolą nawet z Outlooka hi hi ..bałagan, niekompetencja, zupelny brak kultury!
Jak mozna odgornie okreslic, ze jest 10% za duzo, a dlaczego nie 11% czy 13%?
a w ktorym urzedzie 10% w Skarbowym w Myszkowie, czy w jakims Oddzialem PIP Bytomiu?
Przeciez juz zalozenia tej ustawy kompromituja pomyslodawcow.
A w RCL pracuje kilkudziesięciu nieźle opłacanych i jak widać niewykorzystywanych prawników...
Ot Polska właśnie ...
Poprostu niech nie przyjmuja nowych a ci którzy mają uprawnienia emerytalne sami odejdą.
Niestety sami nowi pracownicy nic nie poradza.Wiedza sie "naklada" w miare pracy i szkoleń.i